Dowódca batalionu Donbas: Iłowajsk podzielony na pół. "Rzeczywista interwencja zbrojna"
Dowódca ukraińskiego batalionu Donbas Semen Semenczenko potwierdza, że w Iłowajsku pod Donieckiem w walkach uczestniczą rosyjscy żołnierze.
2014-08-22, 13:26
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
W czwartek wojskowi poinformowali o zdobytych w tym rejonie dwóch wozach opancerzonych należących do dywizji w rosyjskim Pskowie.
Semen Semenczenko napisał na Facebooku, że Iłowajsk został podzielony na pół. Jedna część jest pod kontrolą Ukraińców, a druga - separatystów, wśród których są rosyjscy oficerowie i żołnierze. Niektórzy nawet w oryginalnych mundurach. Według dowódcy batalionu Donbas, działają oni nie pojedynczo, a w zorganizowanych oddziałach. - To jest rzeczywista interwencja zbrojna - podkreślił.
Separatyści zestrzelili helikoptery sił rządowych
Prorosyjscy separatyści zestrzelili w rejonie Ługańska dwa śmigłowce bojowe Mi-24. Sztab operacji antyterrorystycznej w Kijowie poinformował, że obaj piloci zginęli. Do zdarzenia miało dojść w środę. Rzecznik tego sztabu Andrij Łysenko wyjaśnił, że wcześniej nie informowano o tym, by przeprowadzić akcję poszukiwawczą i wywieźć z rejonu walk ciała pilotów.
REKLAMA
Łysenko przekazał, że w ciągu ostatniej doby w walkach z rebeliantami zginęło czterech ukraińskich żołnierzy, a 23 zostało rannych.
Poinformował także, że separatyści zajęli więzienie w Doniecku i zażądali od jego pracowników złożenia przysięgi na wierność tzw. Donieckiej Republice Ludowej. Rebelianci mieli także zagrozić, że rozstrzelają w zakładzie karnym znajdujących się w nim skazanych na karę dożywocia, zaś pozostałym więźniom mieli zaproponować, by przyłączyli się do ich oddziałów. - Skazani odmówili wstąpienia do oddziałów terrorystycznych i pozostają na terenie zakładu karnego - oświadczył Łysenko.
"Bojówkarze są w panice"
Tymczasem sztab operacji antyterrorystycznej informuje o postępach. Pod Śniżnym zniszczono 11 wyrzutni Grad, 3 czołgi i 5 bojowych wozów piechoty. Zabito ponad stu separatystów. Wojskowi twierdzą, że bojówkarze są w panice.
W czwartek ukraińscy żołnierze przejęli pod Ługańskiem 2 wozy opancerzone należące do rosyjskiej armii. W jednym z nich znaleziono rosyjskie prawa jazdy, dowody osobiste, polisy ubezpieczeniowe, a nawet dokumenty wojskowe. Wśród nich był także osobisty tablet dowódcy plutonu.
REKLAMA
W Ługańsku nie ma wody i prądu, nie działają telefony stacjonarne i komórkowe.
RUPTLY/x-news
Tragiczna statystyka ONZ
Ponad 2100 osób zginęło, a ponad 5 tysięcy odniosło obrażenia w trwającym od połowy kwietnia konflikcie zbrojnym na wschodzie Ukrainy - wynika z najnowszego bilansu Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA).
REKLAMA
Poniżej dane dotyczące konfliktu według stanu na 15 sierpnia:
- minimum 2119 osób straciło życie, w tym co najmniej 20 dzieci;
- 5043 osoby zostały ranne (stan na 13 sierpnia);
- 155,8 tys. osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich miejsc zamieszkania i przemieszczenia się w granicach Ukrainy;
REKLAMA
- 188 tys. ludzi uciekło do Rosji;
- 22 tys. osób opuściło Ługańsk i Donieck, stolice dwóch objętych walkami obwodów na wschodzie Ukrainy, przez pięć dni w ubiegłym tygodniu.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA