Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. Nieudany debiut Skorży

W drugim sobotnim meczu 8. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok na własnym boisku pokonała Lecha Poznań 1:0 (1:0).

2014-09-13, 20:11

Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. Nieudany debiut Skorży
Zawodnik Jagiellonii Białystok Patryk Tuszyński w akcji do piłki z Mateuszem Wiluszem i Gergo Lovrencsicsem z Lecha Poznań podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy. Foto: PAP/Artur Reszko

Posłuchaj

Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok) po meczu z Lechem Poznań (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod dyktando Jagiellonii. Lech, którego w sobotę po raz pierwszy w roli trenera poprowadził Maciej Skorża, nie stworzył w tej części gry żadnej bramkowej sytuacji, młody golkiper gospodarzy Bartłomiej Drągowski nie musiał interweniować ani razu.
Do tego gospodarze bardzo szybko strzelili bramkę. W 5 min. po wymianie piłki na lewym skrzydle między Markiem Wasilukiem a Patrykiem Tuszyńskim ten pierwszy płasko zagrał w pole karne Lecha, a tam najlepszy obecnie strzelec ekstraklasy Mateusz Piątkowski tylko dołożył nogę i było 1:0 dla Jagiellonii.
Gospodarze dominowali w środku boiska, grali szybciej, szybko odbierali piłki poznaniakom. Ci próbowali stwarzać sytuacje po rzutach wolnych, ale albo ich dośrodkowania były wybijane przez obrońców Jagiellonii albo strzały były bardzo niecelne. W tej połowie gospodarze mogli wynik nawet podwyższyć, ale w 40 min. Krzysztof Kotorowski znakomicie obronił strzał głową Tuszyńskiego.
W drugiej połowie mecz był już bardziej wyrównany. Lech zaczął od mocnego akcentu, bo już w 47. min. mógł odrobić straty. Szymon Pawłowski znalazł się kilka metrów od bramki Jagiellonii, ale Drągowski świetnie obronił jego płaski strzał. Dwie minuty później w dobrej sytuacji znalazł się Vojo Ubiparip, ale źle przyjął piłkę w polu karnym gospodarzy.
Potem jednak gra wyrównała się. W 60 min. Kotorowski musiał interweniować po dośrodkowaniu-strzale z rzutu wolnego Macieja Gajosa. Lech próbował atakować, a Jagiellonia, która nie grała już w tej połowie tak agresywnie jak w pierwszej, zostawiała rywalom więcej miejsca do akcji skrzydłami.
Wynik jednak się nie zmieniał. W 68 min. piłka znalazła się w bramce Jagiellonii. Strzał Muhameda Keity trafił w słupek, ale dobijający go Ubiparip był na spalonym. Lech do końca meczu starał się wyrównać, ale dobrze broniąca się i próbująca kontratakować Jagiellonia zdołała utrzymać minimalną wygraną.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 1:0 (1:0).
Bramka:
1:0 Mateusz Piątkowski (5).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Michał Pazdan, Sebastian Madera. Lech Poznań: Łukasz Trałka.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 7 350.
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Martin Baran, Michał Pazdan, Sebastian Madera, Marek Wasiluk - Rafał Grzyb, Maciej Gajos, Przemysław Frankowski, Dani Quintana (85. Nika Dżalamidze), Patryk Tuszyński (76. Taras Romanczuk) - Mateusz Piątkowski (90+1. Jan Pawłowski).
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Hubert Wołąkiewicz (82. Dariusz Formella), Marcin Kamiński, Maciej Wilusz, Barry Douglas - Gergo Lovrencsics, Darko Jevtic, Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski, Zaur Sadajew (46. Vojo Ubiparip) - Dawid Kownacki (60. Muhamed Keita).

8. kolejka Ekstraklasy (13-14 września)

Zawisza Bydgoszcz     -     Wisła Kraków 2:4
Pogoń Szczecin     -     Ruch Chorzów 1:1
Cracovia     -     Górnik Łęczna 2:1
Jagiellonia Białystok     -     Lech Poznań     13 września, 18:00
Legia Warszawa     -     Śląsk Wrocław     13 września, 20:30
Górnik Zabrze     -     Piast Gliwice     14 września, 15:30

GKS Bełchatów     -     Lechia Gdańsk     14 września, 18:00

Korona Kielce     -     Podbeskidzie Bielsko-Biała     15 września, 18:00

REKLAMA

man, ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej