Są szanse na trochę tańszego franka
Dzisiejsze wzmocnienie euro do franka szwajcarskiego ponad poziom 1,21, podczas kiedy kilka dni temu było to 1,2050 zaznacza się w notowaniach CHF/PLN, które delikatnie zawracają w dół w okolice 3,47 – komentuje Marek Rogalski z DM BOŚ.
2014-09-10, 16:59
Niewykluczone, że rynek będzie spekulował nt. działań Szwajcarskiego Banku Narodowego do 18 września, co może dać pretekst do większego ruchu. W przypadku EUR/CHF byłyby to okolice 1,22, co przy hipotetycznym założeniu, że kurs EUR/PLN wynosi 4,20 dałoby spadek CHF/PLN do 3,44 – mówi ekspert.
O wszystkim zdecyduje bank centralny Szwajcarii
Jak wyjaśnia analityk, wszystko zależy od decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego, którego posiedzenie odbędzie się 18 września. Opcje są głównie dwie: cięcie stóp procentowych, co oznaczałoby wejście z główną stopą na obszary ujemne, lub podniesienie tzw. capa, czyli bariery przy której bank centralny zobowiązuje się do obrony kursu EUR/CHF
Trudno ocenić, na ile SNB będzie zdeterminowany do takich działań, ale zwyczajowo już bywa tak, że przed ważnymi decyzjami na rynku pojawiają się różne plotki i scenariusze rynkowe.
Dzisiaj rynek podchwycił słowa jednego z członków SNB, Thomasa Mosera wypowiedziane podczas akademickiej dyskusji panelowej, a które zacytował Wall Street Journal. Moser stwierdza w nich, że wprowadzenie ujemnej stopy jest cały czas jedną z opcji, chociaż jak później zaznacza, trudno jest określić, kiedy to nastąpi. Teoretycznie nic nowego. Nieraz jednak rynek potrzebuje impulsu…
REKLAMA
Marek Rogalski, Gółówny analityk walutowy DM BOŚ, jk
REKLAMA