Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje Anatol Arciuch
Przyszły rząd Ewy Kopacz, przywództwo w Platformie Obywatelskiej i ratyfikacja umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. To główne tematy, które w Polskim Radiu 24 komentował Anatol Arciuch, publicysta.
2014-09-16, 20:24
Posłuchaj
W piątek mamy poznać skład rządu Ewy Kopacz. Dzień wcześniej przyszła premier przedstawi swoją propozycję obsadzenia stanowisk ministerialnych prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Nowy szef rządu swoje expose w Sejmie ma wygłosić 1 października – wtedy również ma odbyć się głosowanie w sprawie wotum zaufania. Tymczasem - zdaniem opozycji za kadencji Ewy Kopacz nie dojdzie do ważnych reform.
– Sam fakt powierzenia stanowiska premiera Ewie Kopacz jest zapowiedzią kontynuacją działań poprzedniego rządu. Nie dość, że jest ona najbliższym współpracownikiem Donalda Tuska, to dodatkowo uchodzi za osobę, która dotychczas nie była w konflikcie z premierem. Radykalne zmiany przed zbliżającym się maratonem wyborczym mogłyby mieć również katastrofalne skutki dla Platformy Obywatelskiej – mówił w Polskim Radiu 24 Anatol Arciuch.
PO niespójna?
Wyjazd Donalda Tuska do Brukseli może negatywnie odbić się na Platformie Obywatelskiej. Zdaniem niektórych ekspertów może dojść do walki o przywództwo w PO. Grzegorz Schetyna jest wskazywany jako jeden z konkurentów Ewy Kopacz.
– To jest pewna niewiadoma. Pamiętajmy, że Grzegorz Schetyna zanim wycofał się z kandydowania przeciwko Tuskowi w wyborach na szefa partii, wypowiadał się dość bojowo. Potem jednak złagodniał. Nie wiem, czy był to efekt personalnego spacyfikowania Schetyny przez Tuska, czy też przeważyło przekonanie Schetyny, że osłabienie przywództwa będzie osłabieniem całego PO – oceniał Komentator PR24.
REKLAMA
Ukraina a Unia Europejska i Rosja
Anatol Arciuch w Polskim Radiu 24 mówił również o rosyjskich reakcjach na ratyfikację umowy stowarzyszeniowej przez Unię Europejską i Ukrainę. Publicysta podkreślał w PR24, że najistotniejsze z punktu widzenia Moskwy jest to, że gospodarcza część dokumentu wejdzie w życie dopiero 31 grudnia 2015 roku.
– Rosyjskie naciski przyniosły skutek. Przez półtora roku może się bowiem bardzo wiele zmienić – zauważył Anatol Arciuch.
PR24/MP
REKLAMA