Francuzi szkolą rosyjskich marynarzy. Słowa Hollande'a nic niewarte?
„Władywostok” - budowany przez Francję nowoczesny helikopterowiec przeznaczony dla Rosji zakończył pierwszą fazę prób. We wtorek 23 września wypłynie w kolejny rejs.
2014-09-22, 21:40
Posłuchaj
Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział, że w obecnej fazie rozwoju konfliktu ukraińskiego i roli jakiej odgrywa w nim Moskwa, sprzedaż dwóch helikopterowców klasy Mistral zostaje wstrzymana. Tymczasem w stoczni St Nazaire praca wre i program szkolenia rosyjskich marynarzy przebiega zgodnie z planem.
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
„Władywostok” z 200 Rosjanami na pokładzie zakończył właśnie pierwszy rejs i już szykuje się do kolejnego wyjścia w morze, w ramach następnego etapu przygotowań do przejęcia okrętu przez stronę rosyjską. Co więcej, w stoczni trwają intensywne prace przy budowie drugiego z zamówionych przez Moskwę okrętów - „Sewastopola”. Jego wodowanie zaplanowano na przyszły rok.
Sprzedaż Rosji przez Francję dwóch, ultranowoczesnych jednostek przeznaczonych nie do działań obronnych, lecz zaczepnych wywołuje protesty wielu państw. Obaw nie kryją Gruzja, kraje bałtyckie, a także Stany Zjednoczone, które nie chcą, aby tego typu technologie dostały się w ręce nie kryjącego swych agresywnych zamiarów Putina.
Mistrale mogą zabrać na pokład sześćset osób, w tym 450 żołnierzy jednostek desantowych, 16 śmigłowców bojowych, 60 samochodów pancernych lub kilkanaście czołgów.
IAR, fc
REKLAMA
REKLAMA