Europejski Dzień bez Samochodu

Eksperci i urzędnicy przekonują, że tylko komunikacja zbiorowa uchroni nas przed korkami. 22 września przypada Europejski Dzień bez Samochodu i z tej okazji za podróż komunikacją miejską nie są pobierane opłaty. W Olsztynie przykładowo wystarczy okazać dowód rejestracyjny auta.

2014-09-23, 12:59

Europejski Dzień bez Samochodu
. Foto: flickr/Olivier Bataille

Posłuchaj

22.09 Magazyn samorządowy
+
Dodaj do playlisty

Europejski Dzień bez Samochodu ma na celu promocję podróżowania środkami komunikacji miejskiej. Urzędnicy i eksperci liczą, że w ten sposób kierowcy zostawiliby swoje samochody w garażach i tym samym zmniejszyłaby się liczba korków na drodze, ponieważ sama rozbudowa infrastruktury drogowej jest niewystarczająca.

– Rozbudowa dróg ułatwia przemieszczanie się po mieście, ale nie da się nieustannie poszerzać tych dróg i przebudowywać. Nie zawsze nadążamy z wybudowaniem nowych dróg, a samochodów przybywa bardzo szybko – wskazywał w PR24 Paweł Pliszka, rzecznik olsztyńskiego Miejskiego Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.

Akcja Dzień bez Samochodu cieszy się jednak umiarkowaną popularnością, ponieważ dla wielu osób dojazd autem jest jedyną szansą dostania się do miasta i to nie tylko w Olsztynie.

Trzy roczne pensje nauczycielskie na informator

Radomski samorząd wydał równowartość trzech rocznych pensji nauczycielskich na Miejski Informator Inwestycyjny. Opozycja krytykuje publikację i jednocześnie podlicza jej koszty oraz zwraca uwagę na jej wyborczy charakter. Natomiast władze Radomia twierdzą, że informator to jedyne sprawozdanie ze skuteczności w zdobywaniu unijnych pieniędzy.

REKLAMA

– Wydawnictwo jest czysto faktograficzne i pozbawione jest zarzucanych mu cech propagandy – broniła publikacji Ryszarda Kitowska z Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Białystok Biega

Zakończyła się tegoroczna odsłona imprezy „Białystok Biega”. Dopisała frekwencja, nie zawiedli także organizatorzy, świetnie spisali się sportowcy. Ulicami miasta przebiegło w sumie tysiąc osób.

– Widzimy coraz więcej biegających ludzi, co bardzo nas cieszy. Mamy nadzieję, że troszeczkę się do tego przyczyniliśmy zarażając białostocczan bieganiem od 2011 roku – mówił Grzegorz Kuczyński, prezes Fundacji „Białystok Biega”.

PR24/GM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej