Michał Kwiatkowski mistrzem świata: nie żadne "udało się"! Zdobyliśmy ten tytuł!

- To nie było przypadkowe zwycięstwo. To było ciężko wypracowane zwycięstwo. Zwycięstwo człowieka, który był wymieniany jako jeden z faworytów, może nie ten pierwszoplanowy, ale mówiono o nim głośno - podkreśla Wacław Skarul, prezes Polskiego Związku Kolarskiego.

2014-09-30, 14:49

Michał Kwiatkowski mistrzem świata: nie żadne "udało się"! Zdobyliśmy ten tytuł!
Michał Kwiatkowski na mecie mistrzowskiego wyścigu . Foto: EPA/JAVIER LIZON

Posłuchaj

Z prezesem Polskiego Związku Kolarskiego Wacławem Skarulem rozmawiał Krzysztof Kuzak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę w hiszpańskiej Ponferradzie zakończyły się mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Ostatniego dnia imprezy złoty medal w wyścigu elity mężczyzn ze startu wspólnego zdobył Michał Kwiatkowski. Tego dnia swoje imieniny i urodziny świętował Wacław Skarul - prezes Polskiego Związku Kolarskiego. Po powrocie do Warszawy rozmawiał z nim Krzysztof Kuzak.
Krzysztof Kuzak:
Bardzo piękny prezent urodzinowo-imieninowy dla prezesa
Wacław Skarul: Tak się składa, że mistrzostwa świata w kolarstwie są w ostatnim tygodniu września i zawsze wtedy obchodzę urodziny i imieniny. Od kilku lat marzyłem, aby od kolarzy dostać prezent. Prezent w postaci tęczowej koszulki mistrza świata. Jestem trochę wzruszony, dlatego, że po prostu się doczekałem. To naprawdę było fantastyczne. Wczoraj jeszcze wieczorem rozmawiałem z Michałem i wspominałem jak 25 lat temu popłakałem się na mecie wyścigu w Chambery, kiedy Joachim Halupczok został mistrzem świata. Prowadziłem go w tym wyścigu jako trener. Dzisiaj w innej roli - prezesa związku, ale też bardzo szczęśliwy przyjmowałem gratulacje od wielu osób. Mistrz świata w kolarstwie zawodowym to jest wielki sukces. Możemy być dumni z Michała, możemy być dumni z całej drużyny. To trzeba podkreślić. To nie było przypadkowe zwycięstwo. To było ciężko wypracowane zwycięstwo. Zwycięstwo człowieka, który był wymieniany jako jeden z faworytów, może nie ten pierwszoplanowy, ale mówiono o nim głośno. I przy wsparciu swoich kolegów wywalczył tą koszulkę mistrza świata. Brawo.
KK: Chyba nie było w historii takiego wyścigu, aby cała drużyna - w tym przypadku reprezentacja Polski - pracowała na swojego lidera. Tak pięknie rozegrany taktycznie wyścig, który rozpoczął się jednak źle. Od defektu.
WS: Tak, to był defekt, ale w pierwszej fazie wyścigu. Wszystko było przygotowane. Wóz techniczny, Piotr Wadecki, mechanik. Wszystko było błyskawiczną akcją. I tak naprawdę nie było problemu, byliśmy spokojni, że nic takiego się nie wydarzy, co byłoby groźne dla Michała i dalszego przebiegu wyścigu. Ja przypomnę, że wiele lat temu kiedy wicemistrzem świata został Zbigniew Spruch, to wtedy też polska drużyna pracowała, ale nie tak długo i nie tak efektownie jak tym razem. To było widoczne. Chodzili koledzy z innych federacji, pytali się czemu tak ciężko pracujecie, czy to jest dobrze, czy to nie jest za wcześnie i trochę kręcili głowami. Ale cel był bardzo prosty, cel został osiągnięty. Ja myślę, że to jest po prostu najważniejsze. Cieszę się bardzo, że zdobyliśmy ten tytuł. Podkreślam zdobyliśmy, nie - udało się, myśmy go zdobyli i to dzięki Michałowi - liderowi i wspaniałej drużynie.
KK: Brąz Agnieszki Skalniak, brąz Michała Kwiatkowskiego w jeździe drużynowej. Występ całej reprezentacji najliczniejszej w historii występów Polaków na tej imprezie?
WS: Dwa medale, w tym ten najcenniejszy oczywiście bardzo mnie cieszą. Myślę, że bardzo udane występy naszych pań. Bardzo aktywne zarówno juniorki, jak i zawodniczki elity. Troszkę napawa mnie smutkiem słabsza postawa zarówno juniorów jak i męskiej elity U-23. To są na pewno dwa wyścigi, które muszą być przeanalizowane. Musimy się zastanowić jakie błędy zostały zrobione, bo tu jednak nasza młodzież nie spisała się najlepiej i na pewno to jeszcze wymaga głębszej analizy. Musimy po prostu to zmienić.

>>> MŚ w kolarstwie: Michał Kwiatkowski mistrzem świata!

Michał
Michał Kwiatkowski na najwyższym stopniu podium EPA/JAVIER LIZON

Rodzice Michała Kwiatkowskiego o sukcesie syna: żona przez godzinę ryczała TVN24/x-news

REKLAMA

Kibice przywitali Michała Kwiatkowskiego na lotnisku w Warszawie: Orange sport/x-news

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej