Co przyniesie cięcie stóp procentowych?
Rozpoczęło się październikowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jest już pewne, że stopy procentowe zostaną obniżone, ale w ocenie ekspertów cięcie nie będzie tak duże, jak potrzebuje tego gospodarka.
2014-10-07, 13:23
Posłuchaj
Obniżenie stóp procentowych ma wynieść 0,25 proc., a nie jak wcześniej prognozowano 0,5 proc. Za obniżką przemawia przede wszystkim deflacja, która w opinii specjalistów jest szkodliwa dla gospodarki. Dr Przemysław Kwiecień powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że cięcie stóp jest jednak spóźnione.
– Rada znów wiedziała swoje i znów się pomyliła, co szkodzi polskiej gospodarce. Funkcją polityki pieniężnej jest stabilizowanie cyklu koniunkturalnego. Gdy mamy spowolnienie i pojawia się ryzyko deflacji, to Rada musi działać szybko, a czekając na potwierdzenia podejmuje się decyzje zbyt późno – skomentował główny ekonomista X-Trade Brokers.
REKLAMA
Szybkość reakcji RPP skrytykował także dr Andrzej Polaczkiewicz. Według eksperta zbawienne dla polskiej gospodarki byłoby wyzerowanie stóp procentowych.
– Być może przyszedł czas na rewolucyjne działania. Niech RPP pochyli się nad całokształtem naszej gospodarki i wyda jasny komunikat do rynku o stopach procentowych – ocenił ekonomista z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
Skutki dla biznesu i osób prywatnych
Cięcie stóp procentowych przekłada się na niższe oprocentowanie kredytów. Firmy jednak niechętnie korzystają z pożyczek, więc obniżka o 0,25 proc. prawdopodobnie nie zwiększy zainteresowania przedsiębiorców kredytem na inwestycje. Roland Paszkiewicz przyznał, że spadek oprocentowania kredytów trzy i sześciomiesięcznych jest imponujący.
– Obniżenie WIBORu automatycznie skutkuje w kolejnym okresie odsetkowym niższymi ratami. Więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach osób fizycznych oraz przedsiębiorstw i mogą nimi swobodnie dysponować: wydawać lub akumulować – wskazywał szef działu analiz w CDM PEKAO SA.
REKLAMA
Zaprzepaszczona ustawa o rajach podatkowych
Do Sejmu wróciła ustawa, która ma ograniczyć możliwość przekazywania pieniędzy do rajów podatkowych przez spółki-córki działających w Polsce koncernów. Ustawa została wcześniej przegłosowana i podpisana przez prezydenta, ale nie opublikowano jej w ciągu dwóch tygodni w Dzienniku Ustaw. Sprawę bada prokuratura, a resort finansów uspokaja, że brak publikacji nie będzie oznaczał utraty trzech miliardów złotych dla polskiego budżetu.
– Nikt poważnie nie traktował ustawy, ponieważ transfer do rajów podatkowych dokonał się znacznie dawniej. Uchwalenie regulacji byłoby czynnikiem bardzo mocno dyscyplinującym i ministerstwo finansów popełniło błąd – mówił dr Andrzej Polaczkiewicz.
– W Polsce mamy relatywnie niski podatek od osób prawnych i byłoby dobrze, żeby państwo mogło stać na straży tego, aby firmy uzyskujące wartość dodaną w Polsce płaciły podatki w polskiej gospodarce – uzupełnił dr Przemysław Kwiecień.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Krzysztofa Rzymana!
REKLAMA
PR24/GM
Polecane
REKLAMA