Liczba pasażerów komunikacji miejskiej najniższa od 10 lat. Więcej biletomatów ma to zmienić
Więcej biletowych automatów. To zdaniem Zespołu Doradców Gospodarczych TOR sposób na zwiększenie liczby osób korzystających z komunikacji miejskiej. Liczba użytkowników komunikacji miejskiej jest w polskich miastach najniższa od dziesięciu lat.
2014-10-15, 12:50
Posłuchaj
Z badań przeprowadzonych przez TOR wynika, że pasażerowie jeżdżą na gapę, bo wsiadając do autobusu czy tramwaju wciąż nie dostają jednolitej, dobrej oferty kupna biletu. Jeśli w autobusie jest automat biletowy, to często każdy z nich działa inaczej. W jednych płacimy bilonem, w innych kartą płatniczą - mówi Adrian Furgalski z TOR. Ekspert podkreśla, że nawet w Warszawie, gdzie największy procent mieszkańców korzysta z komunikacji publicznej, pod tym względem panuje bałagan. - To jest kompletnie niezrozumiałe - mówi Furgalski.
"W Polsce komunikacja miejska kojarzona jest z osobami ubogimi"
Furgalski zwraca uwagę, że wciąż w Polsce korzystanie z komunikacji miejskiej nie jest modne. W Europie Zachodniej z autobusów i metra korzystają prezesi dużych firm, w Polsce komunikacja miejska kojarzona jest z osobami ubogimi.
Komunikacją miejską jeździ rekordowo mało osób. Przed podwyżki cen biletów >>>
Co roku w Warszawie kontrolerzy zatrzymują 250 tysięcy gapowiczów. Zdaniem Adriana Furgalskiego, gdyby pasażerowie mieli lepszy dostęp do automatów w autobusach, budżet miasta zarobiłby dodatkowe 50 milionów złotych.
IAR, awi
Polecane
REKLAMA