Polacy zginęli w burzy śnieżnej w Himalajach
Dwóch Polaków, Izraelczyk i towarzyszący im Nepalczyk zginęli w trakcie trekkingu w Himalajach. Informację przekazała nepalska policja agencji AFP, według której na grupę wspinaczy zeszła lawina. Inne źródła nie potwierdzają narodowości ofiar. Trwa akcja ratownicza.
2014-10-15, 15:35
Posłuchaj
Oficer prasowy nepalskiej armii Dżagadisz Czandra powiedział IAR, że akcja ratunkowa trwa i do tej pory udało się zapewnić bezpieczeństwo tylko części turystów. „Na ten moment mogę potwierdzić cztery ofiary śmiertelne. Ich ciała zostały przewiezione do rejonu Mustang. 38 uratowanych udało się sprowadzić również tam. Następnie autobusami przejadą do Pokhary (miasta w centralnym Nepalu)” – powiedział wojskowy.
Według mediów, wśród uratowanych są Polacy i Izraelczycy. Wczoraj w innej lawinie w Himalajach życie straciło dwóch Nepalczyków, a jeden zaginął.
Polskie MSZ sprawdza informacje napływające z Nepalu. „Po wypadku w Nepalu konsulowie z Ambasady w New Delhi weryfikują dane o poszkodowanych obywatelach RP. Jesteśmy w kontakcie z nepalskimi służbami” – napisał na twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Nieunikniona tragedia?
Pojawiają się komentarze mówiące, że lawina, która pogrzebała polskich wspinaczy, jest największą z dotychczasowych tragedii w Himalajach. Jednak Krzysztof Renik przyznał na antenie Polskiego Radia 24, że nie jest zaskoczony skalą wypadku.
REKLAMA
– Jest to jeden z najpopularniejszych szlaków turystycznych i trekkingowych w Himalajach. Skala wędrówek w tym rejonie jest ogromna i w związku z tym każde załamanie pogody może skutkować taką tragedią. Zawsze trzeba pamiętać, że góry są środowiskiem, gdzie do takich wypadków może dochodzić – wskazywał Gość PR24.
Znawca regionu Himalajów skrytykował organizatorów wycieczek po wysokogórskich szlakach. W opinii Krzysztofa Renika przywiązują oni zbyt małą wagę do ostrzegania turystów przed niebezpieczeństwami, które są wpisane w wędrówki po górach..
– Człowiek wykupujący wycieczkę w biurze podróży liczy zwykle na ciekawą, ale bezpieczną przygodę. Na miejscu okazuje się, że jest inaczej, ponieważ można zapaść na chorobę wysokościową, pogoda może ulec załamaniu. Wówczas ludzie średnio przygotowani do pobytu w górach nie są w stanie sobie poradzić. Szalenie istotne jest gotowość nie tylko fizyczna, ale także psychiczna na górską wspinaczkę, a część ludzi po prostu nie ma takiego przygotowania – wyjaśniał ekspert PR24.
W związku z wydarzeniami w Nepalu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło infolinię dla rodzin poszkodowanych. Numer infolinii to: + 48 22 523 88 80.
REKLAMA
IAR/PR24
REKLAMA