4 zabitych cywilów, wielu rannych na Ukrainie
Zginęło 4 cywilów a kilkunastu zostało rannych w wyniku ostrzału budynków mieszkalnych w Doniecku z broni ciężkiej. Władze ukraińskie winią za ich śmierć prorosyjskich separatystów, którzy - zdaniem Kijowa - stale naruszają formalnie obowiązujący rozejm.
2014-10-19, 18:16
Posłuchaj
Separatyści wspierani przez Rosjan wciąż atakują pozycje ukraińskiej armii.
Według danych Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, 13 żołnierzy odniosło rany w potyczkach z separatystami w różnych częściach obwodów donieckiego i ługańskiego.
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Ogółem na wschodzie kraju w ciągu doby ukraińskie pozycje były ostrzeliwane ponad 50 razy. W nocy atakowano posterunki w okolicach Ługańska i Doniecka, w tym w okolicy tamtejszego lotniska. Jak informuje służba prasowa donieckiej rady miejskiej, od sobotniego popołudnia do trzeciej w nocy w pobliżu donieckiego lotniska toczyły się walki.W czterech różnych dzielnicach Doniecka zniszczeniu uległo przynajmniej czternaście budynków mieszkalnych, szkoła i fabryka. Uszkodzone zostały także rury gazowe, na skutek czego w niektórych częściach miasta odłączono gaz.
REKLAMA
W rejonie miejscowości Nikołajewka, Nowobachmutowka i Toneńkoje ukraińskie siły "operacji antyterrorystycznej" ostrzeliwane były z wyrzutni rakiet Grad. Pod Awdiejewką separatyści atakowali Ukraińców za pomocą moździerzy. Prorosyjskie siły wciąż tekże podejmują próby szturmu kontrolowanego przez Ukraińców lotniska w Doniecku. Ukraińscy żołnierze odpierają ataki.
Najbardziej zaciekłe walki na wschodzie Ukrainy toczą się obecnie w Smiłem koło Ługańska, gdzie separatystom atakują posterunek Gwardii Narodowej, wspieranej przez artylerię. Władze twierdzą, że mają możliwość dostarczania żołnierzom amunicji i prowiantu.
Centrum "operacji antyterrorystycznej" poinformowało też, że sytuacja na południu obwodu donieckiego, w okolicach Mariupola pozostaje pod kontrolą. W sobotę samozwańczy lider Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko oświadczył, że ma w planach także przejęcie tego miasta.
W Dniepropietrowsku odbywają się pogrzeby żołnierzy poległych w walce z separatystami. Do stolicy sąsiadującego z Donbasem regionu jeszcze latem przywieziono kilkaset ciał ukraińskich wojskowych poległych w tzw. kotle iłłowajskim. Wielu z nich do tej pory nie rozpoznano. Mimo to trwają ich pochówki .
REKLAMA
Ponad 3700 ofiar pochłonął do tej pory konflikt na wschodzie Ukrainy. Rannych jest ponad 9 tysięcy. To dane z najnowszego bilansu, przygotowanego przez Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Praw Człowieka. Według dokumentu do 15 października walki w regionie spowodowały ucieczkę ponad 400 tysięcy ludzi.
JU/IAR
REKLAMA