Szwedzka marynarka wojenna zrezygnowała z poszukiwań rosyjskiego okrętu

Tropienie obcego okrętu podwodnego koło Sztokholmu trwało tydzień i kosztowało równowartość 10 milionów złotych. Jednostki nie udało się namierzyć, a nawet nie ma pewności, czym na pewno był ten obiekt.

2014-10-24, 18:25

Szwedzka marynarka wojenna zrezygnowała z poszukiwań rosyjskiego okrętu
Rosyjski okręt podwodny przepłyną cieśninę Sund. Foto: Atfonbladet print screen

Posłuchaj

Szwedzka marynarka wojenna zakończyła poszukiwania domniemanego obcego okrętu. Statki i amfibie wróciły do portu i odzyskały pełną gotowość bojową - poinformował kierujący operacją kontradmirał Anders Grenstad [Tłum.: W ocenie specjalistów z sił zbrojnych, w archipelagu sztokholmskim była prowadzona obca operacja podwodna. Możemy wykluczyć, że była
+
Dodaj do playlisty

Marynarka wojenna ogłosiła zakończenie poszukiwań w piątek o godzinie 8.00. Kierujący operacją  kontradmirał Anders Grenstad poinformował, że stwierdzono obecność co najmniej jednego obcego obiektu i opuścił on już szwedzkie wody terytorialne. Dodał, że "taka aktywność jest nie do zaakceptowania".

Była to największa tego typu operacja szwedzkiej marynarki od zakończenia zimnej wojny. W latach 80-tych radzieckie łodzie podwodne wielokrotnie naruszały przestrzeń szwedzkich wód terytorialnych.

Akcję poszukiwawczą rozpoczęto i prowadzono opierając się na obserwacjach otrzymanych od osób cywilnych, które widziały z brzegów wynurzające się z wody obiekty, czy też nietypowe falowania wód. W operacji brały udział okręty wojenne, poławiacze min, śmigłowce i ponad dwustu żołnierzy. Rosja zaprzeczała, jakoby jej okręt wpłynął na wody terytorialne Szwecji.

Rosyjski okręt w cieśninie Sund

Jak podają szwedzkie media, w piątek rano, Rosjanie poinformowali centrum kontroli ruchu statków w Malmö, że rosyjski okręt podwodny w towarzystwie holownika przepłynie przez cieśninę.

REKLAMA

Zgodnie z deklaracją, ich trasa prowadzi z Petersburga do Murmańska. Takiego zgłoszenia wymagają międzynarodowe przepisy.

IAR/Aftonbladet/iz

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej