Kataklizm na Sri Lance. "Nie ma szans, by przeżyli"
Według lokalnych służb nawet 300 osób jest zaginionych w wyniku osunięć ziemi na Sri Lance. Minister zarządzania katastrofami Mahinda Amaraweera poinformował, że około 100 osób zostało zasypanych żywcem. - Nie ma szans, by przeżyli - podkreślił.
2014-10-29, 20:56
Do osunięć, spowodowanych monsunami, doszło w centralnej części Sri Lanki, na jednej z plantacji herbaty. W wyniku kataklizmu zniszczonych zostało około 140 budynków. Agencja AFP pisze, że w chwili zejścia lawiny dzieci były poza bezpośrednim zagrożeniem - w szkole, a dorośli w pracy - na plantacji herbaty, lecz niektórzy mogli zostać w domu z powodu złej pogody.
Mahinda Amaraweera tłumaczył, że lawina miała co najmniej 3 km długości, pokryła wiele domów pracowników plantacji, niektóre ponad dwoma metrami błota.
Wcześniej minister Amaraweera poinformował o zawieszeniu akcji ratunkowej ze względu na zapadające ciemności i burzową pogodę. Istnieje także ryzyko dalszych osunięć ziemi. Akcja poszukiwawcza ma zostać wznowiona w czwartek.
Od początku ulewnych deszczów w połowie września na Sri Lance zeszło wiele lawin błotnych, które uszkodziły drogi, lecz dotąd nie spowodowały ofiar w ludziach.
REKLAMA
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA