Kijów bije na alarm: Ukraina stoi na krawędzi otwartej inwazji. "Trzeba być gotowym na czarne scenariusze"

Na siedem tysięcy żołnierzy szacuje szef MSW Ukrainy Arsen Awakow rosyjską obecność wojskową na wschodnich terytoriach opanowanych przez separatystów.

2014-11-17, 15:42

Kijów bije na alarm: Ukraina stoi na krawędzi otwartej inwazji. "Trzeba być gotowym na czarne scenariusze"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images

- Jesteśmy na progu kolejnego etapu ataku na dużą skalę. Na terytoriach obwodu donieckiego i ługańskiego w ostatnich tygodniach skoncentrowały się grupy rosyjskich wojsk. Około siedmiu tysięcy. Nasi dyplomaci mówią o tym publicznie - oświadczył Awakow w rozmowie z portalem "Insider". - Czy dojdzie do inwazji? Jest to pytanie z serii, czy psychicznie chory dostanie kolejnego ataku. Może tak, a może nie. To wszystko zależy od naszej gotowości i konsolidacji - podkreślił.

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY

Minister przyznał, że Ukraina nie jest gotowa do wojny z Rosją, jednak nie odda swego terytorium bez walki. - I sądzę, że społeczeństwo rosyjskie nie wytrzyma szoku, związanego z ofiarami (tej walki). Właśnie dlatego nasze siły zbrojne znajdują się dziś w strefie obronnej - powiedział Awakow.

Według Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w ciągu ostatniej doby na terenach objętych operacją antyterrorystyczną zginęło sześciu ukraińskich wojskowych, a dziewięciu zostało rannych. Najbardziej aktywne działania przeciwko wojskom rządowym prowadzone są w Doniecku oraz w okolicach Ługańska i miasta Debalcewe - poinformował w poniedziałek rzecznik RBNiO Andrij Łysenko.

REKLAMA

Nowe sankcje wobec Rosji?

Unia Europejska powinna być gotowa na czarne scenariusze na Ukrainie - tak uważa minister spraw zagranicznych Grzegorze Schetyna. W Brukseli odbywa się spotkanie unijnych szefów dyplomacji. Wydarzenia na Ukrainie oraz ewentualne kolejne sankcje wobec Rosji to główny temat obrad.

Źródło: RUPTLY/x-news

- Mam nadzieję, że będzie o tym poważna rozmowa i będziemy pisać scenariusz na wypadek rosyjskich, agresywnych kroków na wschodzie i południu Ukrainy i Unia Europejska powinna być gotowa do takich czarnych scenariuszy - powiedział Schetyna. Według ministra w takiej sytuacji dopisanie nowych nazwisk do listy osób , które mają zakaz wjazdu na teren Wspólnoty oraz zamrożone konta w europejskich bankach może być "za mało".

REKLAMA

Obecnie na unijnej czarnej liście jest 119 osób oraz 23 firmy. Oprócz tego, Unia wprowadziła także sankcje gospodarcze wobec Rosji. Dotyczą czterech obszarów: rynków kapitałowych, sektora obronnego, zaawansowanych technologii oraz sprzętu podwójnego zastosowania.

''

IAR/PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej