Start Polaków w MŚ w podnoszeniu ciężarów

Zakończyły się mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów w Kazachstanie. W Magazynie sportowym w PR24 Grzegorz Pajda, znawca sportu oraz Marek Kaczmarczyk, rzecznik Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów komentowali występy polskich sportowców.

2014-11-17, 21:57

Start Polaków w MŚ w podnoszeniu ciężarów
. Foto: flickr/Yasunobu HIRAOKA

Posłuchaj

17.11.14 Adrian Zieliński: „Po prostu zwaliłem rwanie i koniec – wypadek przy pracy. Jechałem tam po medal. Gdybym zaliczył rwanie, pewnie zdobyłbym ten medal. Każdemu zdarza się potknąć (…)”
+
Dodaj do playlisty

Biało-czerwoni wracają z zawodów w Astanie, stolicy Kazachstanu, nie zdobywając ani jednego medalu. Najlepsze pozycje to szósta i siódma. Adrian Zieliński, mistrz olimpijski, spalił trzy podejścia w rwaniu i nie został sklasyfikowany w dwuboju kategorii 94 kg.

– Brak medalu jest pewnego rodzaju zaskoczeniem. Szczególne nadzieje pokładaliśmy w Adrianie Zielińskim, ponieważ pozostali zawodnicy już przed mistrzostwami nie mieli zbyt wielkich szans. Natomiast nie to jest najgorsze, że nie ma medalu. Martwią natomiast odległe pozycje Polaków oraz wyniki, które zostały uzyskane. Jeśli popatrzeć na całą reprezentację, to tylko jedna zawodniczka poprawiła swój rekord życiowy – mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Pajda.

– Lokaty były takie, do których polscy kibice ciężarów nie są przyzwyczajeni. To pierwszy brak medalu bodajże od 9 lat. Adrian Zieliński, by stanąć na podium musiałby dźwignąć na granicy swoich rekordów życiowych, a więc 180 kg i wyżej oraz podrzucić 220 kg. To, co się stało wynikało z presji i błędów. Jednak ja tego zawodnika bym nie przekreślił – zdarzają się wypadki każdemu – nawet największemu mistrzowi – powiedział Marek Kaczmarczyk.

Zapraszamy do wysłuchania audycji Rafała Bały!

REKLAMA

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej