Firmy niechętnie zatrudniają wykluczonych społecznie

Posłuchaj

O zatrudnianiu osób niepełnosprawnych mówili w radiowej Jedynce goście audycji Po pierwsze ekonomia: prezes fundacji „Praca dla Niewidomych” Piotr Konczewski i Julia Koczanowicz-Chondzyńska z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych /Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jak mówi prezes fundacji „Praca dla Niewidomych” Piotr Konczewski, mimo że środki na aktywizację niepełnosprawnych rosną, to miejsc pracy dla tych osób wcale nie przybywa.

- Jako państwo, społeczeństwo inwestujemy coraz więcej w miejsca pracy niepełnosprawnych. Ta liczba miejsc pracy jednak spada. Coś jest wadliwego w tym systemie – uważa Piotr Konczewski.

PFRON nie do końca spełnia swoją rolę

Prezes fundacji podkreśla, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych odegrał ogromną rolę, zwłaszcza w procesie transformacji ustrojowej, ale obecnie nie do końca spełnia swoje zadanie.

- Sama konstrukcja PFRON-u jest taka, że on żyje z wpłat tych, którzy nie zatrudniają niepełnosprawnych. Jednocześnie PFRON zachęca pracodawców, żeby takich pracowników zatrudniali, więc podcina gałąź, na której siedzi. Ten system ma jakieś nieracjonalne podstawy. Według mnie on się trochę wypala. Zaczyna być to takie przelewanie z pustego w próżne. Trzeba szukać bardziej nowoczesnych, elastycznych metod działania, które by wspierały niepełnosprawnych w dostaniu się na rynek pracy – mówi Piotr Konczewski.

Klauzula społeczna w zamówieniach publicznych

Na pewno potrzebne jest wykorzystywanie klauzuli społecznej w zamówieniach publicznych, dodaje Julia Koczanowicz-Chondzyńska z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.

- Ogłaszając przetarg, możemy zastrzec, że referent ma nie tylko konkurować ceną, ale też spełnianiem różnych społecznych kryteriów – wyjaśnia Julia Koczanowicz-Chondzyńska.

W Polsce działa kilkaset przedsiębiorstw społecznych

Jednocześnie tworzone są przedsiębiorstwa społeczne, gdzie nadrzędnym celem jest wspieranie wykluczonych osób, a nie chęć zysku. W skali kraju takich przedsiębiorstw działa kilkaset.

-  Są wśród nich spółdzielnie, spółdzielnie socjalne i ich jest rzeczywiście bardzo wiele. Natomiast nie wszystkie one zatrudniają osoby niepełnosprawne, dlatego że przedsiębiorstwa społeczne mogą działać na rzecz różnych grup, które mają problemy na rynku pracy. Są to m. In. osoby po leczeniu i terapiach, ale także matki wracające po urlopach wychowawczych – mówi Julia Koczanowicz-Chondzyńska.

Przykładem przedsiębiorstwa społecznego jest Rolniczy Zakład Aktywności Zawodowej w Stanisławowie, założony przez fundację „Praca dla Niewidomych”. Został on wyróżniony w konkursie na najlepsze przedsiębiorstwo społeczne roku.

- Obecnie pracuje tam 58 osób niepełnosprawnych, niewidomych, niedowidzących, autystyków, chorych psychicznie. Osoby te pracują tam jak na normalnym rynku pracy. Połowa zakładu żyje z pomocy państwa, a na drugą połowę musimy zarobić. Produkujemy tam obiady dla szkół. Prowadzimy catering – mówi Piotr Konczewski.

Eksperci podkreślają, że ciągle dużą przeszkodą w zatrudnianiu osób niepełnosprawnych jest nastawienie przedsiębiorców.

Karolina Mózgowiec, awi