El. Euro 2016: Arkadiusz Milik - największy wygrany w kadrze Nawałki
Po bardzo dobrych jesiennych meczach reprezentacji Polski piłkarze zbierają zasłużone gratulacje. Jednym z tych, którzy błysnęli formą, jest na pewno Arkadiusz Milik, który imponował skutecznością w zespole Adama Nawałki.
2014-11-19, 14:40
Posłuchaj
Gol strzelony Szwajcarom bezpośrednio z rzutu wolnego, w zremisowanym sparingu 2:2, był czwartą bramką Arkadiusza Milika w czwartym kolejnym meczu reprezentacji Polski.
>>> Polska - Szwajcaria. Sprawiedliwy remis [RELACJA] <<<
Polski napastnik pokazał świetną skuteczność i potwierdził, że zasługuje na miejsce w zespole obok Roberta Lewandowskiego. W dużej mierze jest to zasługą Adama Nawałki, który zdecydował się na grę dwoma napastnikami i konsekwentnie stawiał na Milika.
- Gdy rozpocząłem pracę z Arkiem w Górniku Zabrze miał jedynie 16 lat, ale już wtedy skala jego talentu wskazywała na to, że będzie kiedyś grał w reprezentacji. jeśli nadal będzie rozwijał się tak, jak obecnie, to może dać jeszcze więcej polskiej kadrze i polskim kibicom - uważa selekcjoner biało-czerwonych.
REKLAMA
A przecież nie tak dawno zanosiło się na to, że kariera Milika ostro przyhamowała. Początek sezonu nie był dla niego udany, przegrywał walkę o miejsce w składzie z Islandczykiem Kolbeinem Sigthorssonem, nawet mimo tego, że nie imponował on skutecznością.
Mówiło się nawet o tym, że działacze Ajaxu szukali napastnika z dużym nazwiskiem, który odsunąłby od gry Polaka.
Ostatecznie jednak to Milik jest zdecydowanym wygranym ostatnich tygodni. Najpierw seryjnie trafiał w Pucharze Holandii, potem wykorzystał szansę w Eredivisie, ma już na swoim koncie 5 bramek w 6 rozegranych meczach. Dodając do tego 4 trafienia w kadrze i widzimy, że bilans 20-latka jest świetny.
REKLAMA
Źródło:TVN24/x-news
"Co dotknie piłkę - to jest gol"
Arkadiusz Milik należy do tych zawodników, którzy muszą czuć wsparcie trenera, a to, że są numerem jeden tylko dodaje im pewności siebie i ma przełożenie na dobrą grę. Widać to w jego ostatnich meczach - nie boi się podejmować błyskawicznych i odważnych decyzji, jego strzały albo kończą się golami, albo przynajmniej sprawiają wielkie problemy bramkarzom.
- Tacy zawodnicy, aby się rozwijać, muszą grać w coraz lepszych klubach. Cieszymy się, że wspomina się o Górniku. A czy by nam się przydał teraz w drużynie? A komu by się nie przydał? Przecież co dotknie piłkę - to jest gol - skomentował trener zabrzan, Robert Warzycha.
Kariera Milika od czasu przejścia do Górnika Zabrze potoczyła się błyskawicznie. Napastnik nie poszedł drogą Roberta Lewandowskiego, który w Ekstraklasie wyrobił sobie markę, do tytułu króla strzelców dokładając udane występy w europejskich pucharach z Lechem Poznań. Transfer do Bayeru Leverkusen przyszedł bardzo szybko, po zaledwie 1,5 roku. Jego statystyki nie były oszałamiające, ale Niemcy zdecydowali się na to, by sprowadzić napastnika do Bundesligi.
REKLAMA
W Bayernie bramki jednak nie zdobył, pojawił się zaledwie w sześciu meczach. Augsburga też nie oczarował, choć trudno powiedzieć, że szansy nie dostał. Z drugiej strony, Milik ma zaledwie 20 lat, w Ekstraklasie zadebiutował w wieku 17 lat, wciąż się rozwija i pokazuje, że jego kariera to sprawa wciąż otwarta. Jeśli utrzyma obecną formę, na pewno jeszcze będzie o nim głośno w Europie.
- Nie mam patentu na zdobywanie bramek. Nie będę zawsze strzelał - powiedział po meczu ze Szwajcarią Milik.
Źródło: Agencja TVN/x-news
REKLAMA
Milik tonuje nastroje
Dobre występy w Ajaxie i reprezentacji Polski jak zawsze zaowocowały wysypem plotek o potencjalnym wielkim transferze polskiego napastnika.
Wśród klubów pojawiły się wielkie firmy - Juventus i Napoli, a forma Milika zaowocowała całą masą komentarzy oraz... porównań do Roberta Lewandowskiego. O ile jednak piłkarz Bayernu już znajduje się w absolutnej światowej czołówce na swojej pozycji, co przypieczętował transferem do Monachium, to Arkadiusz Milik musi jeszcze przebyć do tego miejsca długą drogę. Na wielki transfer przyjdzie jeszcze czas, póki co plotki lepiej zostawić na dalszym planie.
Co jednak najważniejsze i bardzo budujące, sam ma tego świadomość.
- Wysoka skuteczność? Trzeba brać poprawkę na to, że większość goli strzeliłem niezbyt poważnym drużynom - powiedział w jednym z wywiadów snajper Ajaxu Amsterdam.
REKLAMA
To tylko pokazuje, że Milik wie, jak chce rozwijać swoja karierę. I jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wielkie rzeczy są jeszcze przed nim.
ps
REKLAMA