Dzień Życzliwości! Czy z życzliwością mamy problem?

Serdeczny gest, bezinteresowny uśmiech, pomocna dłoń potrafi umilić najsmutniejszy, jesienny dzień. O tym, dlaczego warto nie tylko w Dzień Życzliwości być miłym dla ludzi w rozmowie z socjologami i psychologami.

2014-11-21, 18:26

Dzień Życzliwości! Czy z życzliwością mamy problem?
. Foto: flickr/Lara Black

Posłuchaj

21.11.14 Tomasz Sobierajski: „Im bardziej jesteśmy anonimowi, tym mniejszą mamy szansę na życzliwość z drugiej strony i tym mniej czujemy się zobowiązani do życzliwości wobec innych osób (…)”
+
Dodaj do playlisty

„Posłuchaj, porozmawiaj, postaraj się zrozumieć” to tegoroczne hasło kampanii Dnia Życzliwości organizowanej przez miasto Wrocław.

– To już 9. edycja Dnia Życzliwości. Co roku staramy się podejść z życzliwością do innego tematu. Zarażaliśmy pozytywną energią, uśmiechem, walczyliśmy z nietolerancją. W tym roku natomiast chcemy się zwrócić w kierunku łączenia pokoleń. Chcemy przełamać stereotypy na temat młodzieży wśród osób starszych oraz seniorów wśród osób młodych – wyjaśniała Małgorzata Naskręt z Biura Promocji miasta Wrocław.

Życzliwy = zdrowy i szczęśliwy

Kiedy jesteśmy życzliwi, ciepli i serdeczni, nasz mózg działa lepiej i jesteśmy szczęsliwsi. Produkuje on bowiem endorfiny, które uśmierzają ból. Rzadziej wówczas chorujemy i jesteśmy zdrowsi – tłumaczył Mateusz Grzesiak, psycholog.

– Taki dzień, jak Dzień Życzliwości ma przypomnieć o tym, by celowo i świadomie wykonywać pewnego rodzaju zabiegi zarówno od strony zachowań, jak i werbalne w postaci mówienia w szczególny sposób. Życzliwość zmienia naszą szarą codzienność – powiedział gość PR24.

REKLAMA

– Wszyscy, którzy przyjeżdżają do Polski z innych krajów twierdzą, że jesteśmy mili, sympatyczni, gościnni i życzliwi. Z życzliwością jest jednak tak, że nie powinna ona funkcjonować tylko w  sytuacjach odświętnych, lecz także na co dzień. Więcej życzliwości spotykamy w małych miejscowościach, bo jest ona związana z brakiem anonimowości – mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sobierajski, socjolog.

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej