Nie żyje Stanisław Mikulski

Posłuchaj

27.11.14 Sławomira Łozińska: „Stanisław Mikulski był przede wszystkim aktorem teatralnym (…)”

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Stanisław Mikulski urodził się w 1929 roku w Łodzi. Jedną z pierwszych jego kreacji była rola Smukłego w "Kanale" Andrzeja Wajdy. Bardziej został zapamiętany jako Hans Kloss, wywiadowca i dywersant w telewizyjnym serialu "Stawka większa niż życie". Do historii przeszły dialogi z tej produkcji, wielokrotnie cytowane w innych dziełach kultury masowej. Stanisława Mikulskiego pamiętamy też z wielu innych ról filmowych, w tym Wujka Dobrej Rady w "Misiu" Stanisława Barei. Łącznie był odtwórcą ponad 60 ról filmowych, występował również w teatrze. Jego najważniejszą rolą na teatralnych deskach był szekspirowski Makbet.

W ostatnich kilkunastu latach Stanisław Mikulski pokazywał się też na małym ekranie. Prowadził "Koło Fortuny" w Telewizji Polskiej oraz "Supergliny" w TVN. Przez 8 lat grał też w serialu "Samo Życie".

W 2012 roku na ekrany wszedł film "Stawka większa niż śmierć", który był kontynuacją telewizyjnego serialu z końca lat 60. W filmie wystąpiło dwóch głównych aktorów ze "Stawki większej niż życie" - Stanisław Mikulski i Emil Karewicz.

W Polskim Radiu 24 Stanisława Mikulskiego wspominają jego przyjaciele, aktorzy. Sławomira Łozińska podkreślała, że odtwórca roli Hansa Klossa był przede wszystkim artystą teatralnym.

– Stanisław Mikulski bardzo długo był aktorem Teatru im. Osterwy w Lublinie, gdzie dostał angaż jeszcze w latach 50., zaraz po ukończeniu szkoły aktorskiej. Postrzegany tam był jako amant z pierwiastkiem komediowym – wspominała aktorka.

O wybitnym aktorze w PR24 mówił również Ignacy Gogolewski.

– To był wewnętrznie uczciwy, szlachetny człowiek. Właśnie w tych cechach tkwi sukces roli, jaką odegrał w „Stawce większej niż życie” – oceniał Gogolewski.

Krytyk filmowy Jacek Sobczyński powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że Stanisław Mikulski jako jeden z nielicznych polskich aktorów doskonale prezentował się w mundurze. – Przed rolą Hansa Klossa grał poruczników, milicjantów, żołnierzy i kapitanów. Jego twarz wzbudzała bardzo duże zaufanie, dlatego idealnie pasował do ról w mundurze – podkreślił Jacek Sobczyński.

- Stanisław Mikulski po sukcesie „Stawki większej niż życie” odciął się od środowiska aktorskiego. Przez pewien czas pracował w Moskwie. Szkoda, że ten wybitny aktor w trakcie swojej emerytury nie otrzymał żadnych poważniejszych propozycji i nie wcielił się w postaci mocnego, silnego mężczyzny – zaznaczył Gość PR24.

Jacek Sobczyński powiedział, że Stanisław Mikulski prywatnie był osobą obok, której trudno było przejść obojętnie – Ludzie na ulicach bardzo często go zaczepiali, rozmawiali z nim i wymieniali uściski dłoni. Stanisław Mikulski był bardzo dobrze rozpoznawalny zarówno w Polsce jak poza granicami kraju – powiedział krytyk filmowy.

PR24