Zakłócenie wykładu prof. Baumana. Sąd zmniejszył kary
Kary aresztu zostały zamienione na grzywny; zmniejszono też kwoty grzywien - to skutki wyroku wrocławskiego sądu po rozpatrzeniu apelacji 19 osób obwinionych o zakłócenie w 2013 r. wykładu prof. Zygmunta Baumana.
2014-12-02, 18:19
Sąd II instancji uznał we worek, że 18 osób jest winnych wybryku i skazał je na kary grzywny od 500 zł do 2 tys. zł, natomiast uniewinnił jedną osobę.
W maju tego roku sąd I instancji siedmiu osobom wymierzył kary aresztu od 20 do 30 dni; kolejnym 12 osobom - grzywny w wysokości od tysiąca do 5 tys. zł. Cztery osoby zostały wówczas uniewinnione.
Forma protestu nastawiona na konfrontację
Sędzia Piotr Wylegalski w uzasadnieniu wyroku apelacyjnego powiedział, że "sąd nie podważa prawa do wygłaszania swoich poglądów, ale wyrażanie niezadowolenia nie może naruszać norm i zasad społecznego współżycia".
- Protestujący mogli przyjąć taką formę protestu, która byłaby cywilizowana. Wybrali inną, nastawioną na konfrontację (...). Uniwersytet jest miejscem ścierania się poglądów, ale tak jak w kościele nie ma zgody, by wykrzykiwać w tym miejscu obraźliwe i wulgarne słowa i zdania - mówił sędzia.
REKLAMA
Sąd odwoławczy uznał, że postępowanie przed sądem I instancji było przeprowadzone prawidłowo, ale orzeczone kary "rażą surowością i zbyt dużą wagę przykładają do prewencyjnej roli kary".
Domagali się uniewinnienia
Apelację złożyło 19 skazanych przez sąd I instancji. Ich obrońcy domagali się uniewinnienia bądź ponownego rozpatrzenia sprawy. Argumentowali m.in., że sąd I instancji nie uwzględnił wszystkich wniosków dowodowych, nie przesłuchano też wszystkich świadków.
Sąd odwoławczy nie uwzględnił wniosków obrony, by dopuścić jako dowód w sprawie dodatkowe nagrania z monitoringu czy informacje na temat życiorysu prof. Baumana.
Zakłócenie wykładu
W czerwcu 2013 r. prof. Zygmunt Bauman wygłosił na Uniwersytecie Wrocławskim wykład poświęcony m.in. obecnej sytuacji lewicy. Jego wizyta w stolicy Dolnego Śląska była związana z obchodami 150. rocznicy powstania niemieckiej socjaldemokracji, której założycielem był wrocławianin Ferdynand Lassalle.
REKLAMA
Rozpoczęcie wykładu filozofa zostało zakłócone gwizdami i okrzykami narodowców: "Precz z komuną", "Dutkiewicz, kogo zapraszasz", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Po kwadransie policja, na prośbę organizatorów wykładu, usunęła protestujących. Tego samego dnia zatrzymano 15 osób, a później kolejnych siedem. Po zajściach Bauman zrezygnował z doktoratu honoris causa Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu.
Wniosek o ukaranie 23 osób skierowała do sądu policja.
Incydent na wykładzie Zygmunta Baumana - więcej informacji>>>
Przed sądem obwinieni nie przyznali się do zarzutów. Niektórzy z nich podkreślali, że na wykład Baumana przyszli, aby zaprotestować przeciwko obecności na wrocławskiej uczelni "człowieka, który ma na rękach krew polskich patriotów".
REKLAMA
Wyrok jest prawomocny.
Przeszłość prof. Baumana
Zygmunt Bauman jest socjologiem, filozofem i eseistą. Od 1944 roku był oficerem polityczny w LWP. W tym samym roku podpisał zobowiązanie do współpracy jako agent-informator Informacji Wojskowej o pseudonimie "Semjon". Informacja Wojskowa LWP ściśle podlegała osławionemu kontrwywiadowi wojskowemu Armii Czerwonej "Smiersz". Od 1945 roku Bauman był funkcjonariuszem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Został odznaczony Krzyżem Walecznych. W lipcu 1949 został mianowany szefem Oddziału Propagandy i Agitacji w Zarządzie Politycznym KBW. Do marca 1953 roku pełnił, w stopniu majora, funkcję szefa Oddziału II w Zarządzie Polityczno-Wychowawczym Dowództwa KBW.
W 1954 roku ukończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, a w 1960 roku uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego nauk humanistycznych w dziedzinie socjologii. Od 1968 jest profesorem. W 1968, w ramach antysemickiej nagonki, usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie był kierownikiem Katedry Socjologii Ogólnej. W tym samym roku opuścił Polskę.
REKLAMA
Wykładał na uniwersytetach w Tel Awiwie i Hajfie. W 1971 wyjechał do Anglii, gdzie związał się z uniwersytetem w Leeds, kierując Katedrą Socjologii aż do odejścia na emeryturę w 1990. W 2004 roku został rektorem Uniwersytetu Powszechnego im. Jana Józefa Lipskiego w Teremiskach k. Białowieży na Podlasiu.
Publikuje w Gazecie Wyborczej oraz na łamach Krytyki Politycznej i portalu Instytutu Obywatelskiego.
W 2008 roku, w brytyjskim “Guardianie” Zygmunt Bauman tłumaczył swoją działalność w organach bezpieki wojskowej m.in. młodym wiekiem. Stwierdził, że ponosi pełną odpowiedzialność za swoją przeszłość. Nigdy jednak nie wyraził skruchy z powodu wiernej służby stalinowcom, nigdy też nie przeprosił swoich ofiar.
mr
REKLAMA