W Polsce rośnie zapotrzebowanie na specjalistów z Ukrainy

W Polsce rośnie zapotrzebowanie na pracowników IT i nowych technologii ze Wschodu, głównie z Ukrainy. W przypadku obywateli tego kraju, polskie urzędy pracy zanotowały kilkudziesięcioprocentowy wzrost oświadczeń przedsiębiorców, którzy chcą zatrudnić takich pracowników.

2014-12-12, 11:03

W Polsce rośnie zapotrzebowanie na specjalistów z Ukrainy
Rośnie zapotrzebowanie na pracowników IT i nowych technologii. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O zapotrzebowaniu na specjalistów z Ukrainy mówił na antenie Polskiego Radia 24, w audycji Wydarzenia dnia w gospodarce, Zbigniew Wafflard z firmy EastWestLink /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- W całej Unii Europejskiej brakuje wysoko wykwalifikowanych pracowników z branży IT. W Polsce tę lukę wypełniają pracownicy z Ukrainy. W porównaniu z 2013 rokiem, zapotrzebowanie na nich wzrosło nawet sześciokrotnie - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Zbigniew Wafflard z firmy EastWestLink.

Warunki pracy w Polsce nadal gorsze niż na Zachodzie

Do tej pory mówiło się o Polsce jako kraju tranzytowym. Czy to się zmieniło?  Według eksperta trudno jest tu na razie o jednoznaczną odpowiedź.

- Wiadomo, warunki zatrudnienia w Polsce nadal są gorsze niż w Europie Zachodniej. Należy jednak pamiętać, że często osoby, które wyjeżdżają z Ukrainy, planują powrócić do kraju po tym, jak ustabilizuje się sytuacja polityczno-ekonomiczna. Stąd też Polska jawi się jako bardzo atrakcyjny kierunek - dodaje ekspert.

Najwięcej obcokrajowców pracuje w branży rolnej i budowlanej

Choć w Polsce rośnie zapotrzebowanie na specjalistów z Ukrainy, to wciąż największą chłonność, jeżeli chodzi o pracowników ze Wschodu, wykazuje branża rolna i budowlana.

REKLAMA

- Zapotrzebowanie na ekspertów to wciąż mała skala. W przypadku branży rolno-spożywczej mamy do czynienia z 111 tysiącami oświadczeń przedsiębiorców o zamiarze powierzenia wykonywania pracy obcokrajowcowi, w sektorze produkcyjnym jest to 16 tysięcy, czyli dwa razy więcej niż w zeszłym roku - podkreśla Zbigniew Wafflard.

Błażej Prośniewski, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej