Były szef bułgarskiego kontrwywiadu uciekł do Grecji?

- Były szef bułgarskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (DANS) Petko Sertow, który zniknął 10 dni temu, opuścił Bułgarię przez przejście Kułata w kierunku Grecji - poinformował szef MSW Weselin Wuczkow.

2014-12-14, 12:18

Były szef bułgarskiego kontrwywiadu uciekł do Grecji?
Radiowóz bułgarskiej policji.Foto: Bin im Garten/Wikimedia Commons/lic. CCSA3

- Z bardzo wysokim stopniem prawdopodobieństwa można powiedzieć, że samochód, którym poruszał się Sertow, wyjechał z Bułgarii i wjechał do Grecji - oświadczył Wuczkow w telewizji komercyjnej BTV. - Jako człowiek o długim stażu w służbach specjalnych Sertow dysponuje ogromną ilością informacji - zwrócił uwagę szef MSW. Dodał jednak, że nie wierzy, by Sertow mógł swoimi działaniami zagrozić bezpieczeństwu narodowemu.

Sertow zniknął 5 grudnia. MSW zaczęło jego poszukiwania następnego dnia po sygnale jego małżonki, że nie wrócił do domu. Od wtorku figuruje na liście osób zaginionych i poszukiwanych przez Interpol.

58-letni Petko Sertow, który w latach 80. pracował w dużym przedsiębiorstwie handlu zagranicznego, był etatowym pracownikiem II wydziału SB (kontrwywiadu). Po zmianach politycznych pracował m.in. w centralnym biurze do walki z przestępczością zorganizowaną, był szefem wydziału zwalczającego przemyt narkotyków i terroryzm, a także doradcą prezydenta Georgi Pyrwanowa (2002-2012).

W grudniu 2007 roku Sertow stanął na czele utworzonej przez ówczesny rząd agencji DANS - instytucji o bardzo szerokich uprawnieniach, która połączyła kontrwywiad, działalność antyterrorystyczną, wywiad finansowy i pion analityczny w dziedzinie bezpieczeństwa. DANS zajmuje się także podsłuchami. W 2008 roku wybuchł skandal związany z podsłuchiwaniem dziennikarzy.

REKLAMA

W 2009 roku Sertowa odwołano z funkcji szefa DANS i powierzono mu stanowisko wicedyrektora Biura ds. Walki z Korupcją przy Radzie Ministrów. W lutym 2013 roku ówczesny i obecny premier Bojko Borysow zwolnił go i z tego stanowiska. Ostatnio był konsultantem m.in. dużej firmy energetycznej.

Krajowe media oceniają jako wysoce kompromitujące kłopoty bułgarskich służb specjalnych z ustaleniem miejsca pobytu osoby, która zajmowała w tych służbach tak ważne stanowisko.

PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej