Polscy lekkoatleci w natarciu, czyli tak dobrze jak w 2014 nie było od lat
Halowe mistrzostwa świata w Sopocie i mistrzostwa Europy na otwartym stadionie w Zurychu. Lekkoatleci na nudę w 2014 roku narzekać nie mogli, a dla kibiców w Polsce ważne było to, że biało-czerwoni wcale nie odgrywali w tym sezonie roli statystów. Zapraszamy na podsumowanie roku w wykonaniu Krzysztofa Łoniewskiego.
2015-01-05, 21:23
Posłuchaj
Najważniejszą lekkoatletyczną imprezą 2014 roku były ME w Zurychu. Polacy ze Szwajcarii wrócili z dwunastoma medalami.
Jak dobry jest to rezultat, niech świadczy fakt, że na poprzednich mistrzostwach Starego Kontynentu biało-czerwoni stawali na podium tylko czterokrotnie. Tak dobrze jak w 2014 roku nie było od niemal 50-ciu lat.
Spośród dwunastu krążków, dwa były z tego najcenniejszego kruszcu: Anity Włodarczyk w rzucie młotem i Adama Kszczota w biegu na 800 metrów.
- Tak naprawdę oni zaczęli zwalniać, a ja utrzymywałem tempo po pięciuset metrach i się znacznie do nich zbliżałem. W mojej ocenie rywale nie wyglądali zbyt świeżo. Wtedy podjąłem decyzję, że muszę dynamicznie ruszyć do przodu i to był klucz do zwycięzca - wspomina finałowy bieg Adam Kszczot.
REKLAMA
Polacy zdominowali ten bieg, bowiem srebro wywalczył Artur Kuciapski.
- Nadal nie mogę uwierzyć w to co się stało. Coś pięknego, nie do opisania. Chciałbym aby ta chwila trwała wiecznie - ocenił Kuciapski.
Włodarczyk to bez dwóch zdań najlepsza obecnie polska lekkoatletka. Do złota ME dorzuciła w tym roku jeszcze rekord świata.
Zapraszamy do podsumowania sezonu w lekkiej atletyce, które przygotował Krzysztof Łoniewski.
REKLAMA
bor
REKLAMA