Joanna Bachert (PKO BP): złoty odrabia straty

W czwartek eurodolar nadal podążał na południe, dotykając w ciągu dnia wsparcia na poziomie ok. 1,175. Minutes z grudniowego posiedzenia FOMC nie dostarczyło żadnych negatywnych dla „zielonego” informacji, przez co nie dało pretekstu do rozpoczęcia ewentualnej korekty na parze EURUSD.

2015-01-09, 17:29

Joanna Bachert (PKO BP): złoty odrabia straty
Joanna Bechart, PKO BP. Foto: PKO BP

W efekcie popyt na walutę amerykańską nie spada, nie ma bowiem podstaw by sadzić, że od połowy roku Fed nie zacznie procesu normalizacji polityki pieniężnej.

W raporcie zwrócono uwagę, że utrzymujące się wysokie wskaźniki nastrojów konsumentów to sygnał, że wydatki gospodarstw domowych powinny niedługo zacząć solidnie wzrastać, dodatkowo wspierane przez niskie ceny ropy.

W naszej ocenie Fed nie będzie odkładać na daleką przyszłość decyzji o pierwszej podwyżce stóp, a wręcz przeciwnie może chcieć pokazać, że „da się żyć” z wyższym kosztem pieniądza w USA.

Tymczasem euro wyczekuje przede wszystkim na posiedzenie EBC (22 stycznia) i wybory w Grecji (25 stycznia). Obydwa wydarzenia będą miały jednak miejsce dopiero za dwa tygodnie, stąd obecnie inwestorzy koncentrują się na raportach makro.

REKLAMA

Reakcja na dane jest jednak mocno niesymetryczna. Łatwo zauważyć, że lepsze dane z USA (czy słabsze z Eurostrefy) silniej spychają eurodolara, niż podnoszą go mocniejsze ze strefy euro (czy słabsze z USA). Tak było zarówno z publikowanymi raportami środowymi jak i wczorajszymi.

W piątek w centrum uwagi znajdzie się rządowy raport z rynku pracy w USA (non-farm payrolls). Po silnym zaskoczeniu danymi dot. sektora prywatnego pozytywną niespodzianką mogą okazać się też wyliczenia dla całego amerykańskiego sektora pozarolniczego. Szacunki rynkowe wskazują na przyrost nowych miejsc pracy o 240 tys.

Sytuacja na rynku eurodolara nie powinna się jednak istotnie zmienić, co oznacza utrzymywanie się presji na euro. Silniejszego odreagowania (powrót euro powyżej 1,20 USD) można oczekiwać w przypadku braku zmian (bądź rozczarowania formą wsparcia) w polityce EBC po jego styczniowym posiedzeniu.

Złoty kontynuował w czwartek korektę, sprowadzając kurs EURPLN w okolice 4,278.  Zwyżki notowań naszej waluty wspierają zarówno grudniowy protokół Fed, który utwierdził inwestorów w przekonaniu, że amerykański bank centralny nie będzie spieszył się z podwyżkami stóp, jak i oczekiwanie na QE w strefie euro.

REKLAMA

Z technicznego punktu widzenia w najbliższym czasie możliwe jest zejście EURPLN w okolice 4,26.

Joanna Bachert

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej