Francja w cieniu ataku na „Charlie Hebdo”
– To był atak na serce republikańskich tradycji – mówił w Polskim Radiu 24 dr Marcin Darmas, socjolog z Ośrodka Kultury Francuskiej Uniwersytetu Warszawskiego, publicysta „Frondy Lux”. W środowym ataku muzułmańskich terrorystów na siedzibę francuskiego tygodnika „Charlie Hebdo” zginęło dwanaście osób.
2015-01-10, 12:58
Posłuchaj
W ocenie Agnieszki Wiśniewskiej z Krytyki Politycznej, przyczyną radykalizacji nastrojów wśród muzułmanów mieszkających we Francji mogą być problemy mniejszości z asymilacją w społeczeństwie.
– Podstawowym elementem włączania imigrantów do społeczeństwa jest edukacja. W sytuacji, gdy w oświacie pojawia się aspekt ekonomiczny – bogatsi ludzie przenoszą swoje dzieci do lepszych szkół –zaczynamy mieć do czynienia z segregacją w edukacji. To sprawia, że na przedmieściach tworzą się placówki z dużym odsetkiem ludności napływowej i wtedy trudno jest o asymilację – tłumaczyła Agnieszka Wiśniewska.
Jak podkreślał w PR24 dr Marcin Darmas, problemem Francji nie są nowi przybysze, a potomkowie imigrantów, którzy przybyli do kraju m.in. w latach 60. XX wieku.
– Pokolenie muzułmanów, które urodziło się na terenie Francji, nie utożsamia się ani z językiem, ani z wartościami i kulturą francuskiego społeczeństwa. Marine Le Pen może mówić o tym, że należy zamknąć granicę, ale to nie w nowych imigrantach tkwi problem. Kłopotem są młodzi ludzie, którzy nie zostali zasymilowani przez francuskie społeczeństwo – oceniał publicysta „Frondy Lux”.
Zdaniem Mateusz Lufta z „Magazynu Kontakt”, atak na redakcję tygodnika „Charlie Hebdo” to „europejski 11 września”.
– To wydarzenie zmieni politykę nie tylko we Francji, ale na całym kontynencie. Można spodziewać się tego, że ten zamach zintegruje Europę – komentował publicysta.
Gościem Soboty po Tygodniu był także Piotr Zalewski z Centrum Debaty Publicznej. W audycji również rozmowa o polskiej polityce – rządowym planie restrukturyzacji górnictwa, a także kandydowaniu dr Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich z poparciem Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
PR24/mp