UE chce ograniczenia toreb foliowych. Ile nas to będzie kosztowało?
Zbliża się koniec ery jednorazowych toreb na zakupy. W Brukseli gotowe jest już porozumienie Komisji Europejskiej, Parlamentu i Rady Unii w sprawie tzw. dyrektywy opakowaniowej.
2015-01-12, 14:35
Posłuchaj
Zobowiązuje ona kraje członkowskie do ograniczenia zużycia plastikowych jednorazówek. Nie narzuca jednak sposobu, jak to zrobią.
- Dyrektywa daje krajom członkowskim pewną dowolność, co do instrumentów, które doprowadzą do tego, żeby zużywać mniej tych toreb. Może to być nałożenie podatku na producentów albo sprzedawców czy też wprowadzenie dodatkowej opłaty za wydawanie tych toreb. W tych krajach, gdzie nie jest to już problem, można ustalać sobie tylko nowe cele, żeby to zużycie było jeszcze mniejsze – mówi Bartosz Zadura z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.
Przeciętnie Polak zużywa ponad 450 torebek rocznie
Te cele to 90 toreb na mieszkańca do roku 2019 i 40 do roku 2025. Dla Danii czy Finlandii nie będzie to żaden problem, bo już dzisiaj Fin czy Duńczyk wykorzystuje rocznie zaledwie 4 takie torby. Dla porównania Polak ponad 450.
Dodatkowe opłaty za torebki w sklepach?
Ministerstwo Środowiska nie zdecydowało jeszcze, jakie rozwiązanie zastosuje u nas. Wiele jednak wskazuje na to, że będą to dodatkowe opłaty.
REKLAMA
- W czasie prac nad zmianą dyrektywy opakowaniowej Polska reprezentowała stanowisko, że łatwiej byłoby wprowadzić opłaty. Tym bardziej, że już dzisiaj w większości sklepy oferują nam odsprzedaż za symboliczny grosz torebki i opakowania, więc nie aż tak bardzo dotknęłyby nas te zmiany w porównaniu z innymi – mówi Małgorzata Szymborska, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w MŚ.
Niektóre torebki pozostaną darmowe
Jednocześnie regulacje nie będą dotyczyć tych toreb, które są niezbędne ze względów higienicznych.
- Nie byłoby tej odpłatności dla torebek, w które są bezpośrednio pakowane produkty spożywcze, takie jak np. kapusta kiszona – zaznacza Małgorzata Szymborska.
Branża krytyczna wobec propozycji UE
Krytyczna wobec unijnych propozycji jest branża.
REKLAMA
Robert Szyman, dyrektor Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych, mówi krótko, że to porażka.
- Głównym punktem porozumienia jest wyłączenie torebek z dyrektywy, która reguluje obrót opakowaniami w ogóle w Unii Europejskiej. Cofamy się zatem o 20 lat. Nie jest to zatem osiągnięcie, ale porażka systemów zarządzania odpadami w krajach takich jak Polska – mówi Robert Szyman.
Zamiast zakazywać, należy edukować
Zdaniem branży zamiast wprowadzać ograniczenia, należy edukować.
- Oprócz spotów Ministerstw Środowiska, które się pojawiają w mediach, w zasadzie nie ma systemu edukacji społeczeństwa, a to jest głównym problemem. Producent produkuje tyle, na ile jest zapotrzebowanie na rynku. To od konsumenta tak naprawdę zależy, czy ten odpad trafi do systemu recyclingu czy na drzewo – zaznacza Robert Szyman.
REKLAMA
Jeszcze w styczniu dyrektywą opakowaniową ma się zająć Parlament Europejski.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA