Zakon Krzyżacki był mistrzem dyplomacji. Dowiódł tego w Polsce
- Sprowadzenie Krzyżaków do Polski było czymś niesłychanie przełomowym w historii całej Europy Środkowo-Wschodniej. To było coś, co można by przyrównywać do Wielkich Odkryć Geograficznych - mówił prof. Henryk Samsonowicz.
2020-01-18, 06:00
Posłuchaj
790 lat temu, 18 stycznia 1230, papież Grzegorz IX potwierdził nadanie ziemi chełmińskiej zakonowi krzyżackiemu. W ten sposób zatwierdzony został jeden z najbardziej brzemiennych w skutki dokumentów w historii Polski.
Tragiczne położenie
Na zdjęciu: Konrad i jego żona Agafia, grafika Jana Matejki, źr. Wikimedia Commons/dp
Do sprowadzenia zakonu na swoje ziemie skłoniło Konrada nasilenie się wypraw łupieżczych ludów bałtyckich - Litwinów, Jaćwingów i Prusów - na Mazowsze.
REKLAMA
- Jeszcze w czasach Konrada Mazowsze należało do dzielnic jeśli nie przodujących, to należących do czołówki dzielnic Polski. Wystarczyły dwa pokolenia i masa najazdów łupieżczych i Mazowsze stało się terenem wyludnionym - twierdził prof. Henryk Samsonowicz w audycji z cyklu "Historia na opak".
Zakonnicy wygnani z Węgier
Wybór obrońców granicy świadczył jednak o krótkowzroczności lub desperacji Konrada. Krzyżacy dopiero co zostali wyrzuceni z Węgier za próbę utworzenia tam samodzielnego państwa.
- To tak, jakby w tej chwili ktoś znów powierzał swoje pieniądze bankrutowi prowadzącemu operacje finansowe - porównywał prof. Henryk Samsonowicz.
Zazdrosny i małostkowy
Książę po części sam sobie był winien, że nie był w stanie samodzielnie przeciwstawić się Prusom: obronę pogranicza mazowiecko-pruskiego organizował najwybitniejszy polityk na dworze Konrada - wojewoda Krystyn. Konrad prawdopodobnie poczuł się zagrożony przez charyzmatycznego urzędnika i skazał go na śmierć.
REKLAMA
- Los Krystyna nie był niczym wyjątkowym, tak samo postępowało wielu przed Konradem i wielu po nim, wśród nich - mówił prof. Tadeusz Rosłanowski, gość audycji "Na historycznej wokandzie".
Co stałoby się, gdyby Konrad Mazowiecki nie sprowadził Krzyżaków do Polski? Posłuchaj audycji.
bm
REKLAMA