Portugalia wprowadza kary za głośne rozmowy w autobusach

Hałaśliwi pasażerowie mogą zapłacić nawet 250 euro grzywny. Karane będzie nie tylko głośne, przeszkadzające innym podróżnym zachowanie, ale też np. zajęcie miejsca dla matki z dzieckiem.

2015-01-17, 13:39

Portugalia wprowadza kary za głośne rozmowy w autobusach
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: flickr/Alain Gavillet/CC 2.0

Niedopuszczalne zachowania w środkach transportu to prowadzenie głośnych rozmów, słuchanie zbyt donośnej muzyki, wsiadanie do pojazdu po sygnale ostrzegającym o zamknięciu drzwi, zajmowanie miejsca dla matek z dziećmi i opieranie stóp na siedzeniach. Kary za te przewinienia wahają się od 50 do 250 euro.

Pracownicy komunikacji miejskiej z dystansem podchodzą do nowelizacji przepisów. Jose Oliveira z kierownictwa Związku Zawodowego Pracowników Środków Transportu (Fectrans) uważa, że to, czy nowe przepisy okażą się "komiczne", czy "niezbędne" zależy od formy, w jakiej będą egzekwowane.

Związkowiec zwrócił uwagę na praktyczne trudności we wdrożeniu w życie nowych przepisów przez kierowców autobusów i motorniczych tramwajów. - W trakcie prowadzenia pojazdu kierowca jest zbyt zaaferowany tym, co się dzieje na drodze, aby mógł sprawdzać, czy któryś z pasażerów położył nogę na innym siedzeniu, albo czy mówił tak głośno, że zdenerwował hałasem towarzysza podróży. Prowadzący pojazd nie ma też środków i czasu, aby skutecznie egzekwować nowe prawo, czy wzywać policję w tak banalnych przypadkach. Aby nowe przepisy nie pozostały martwe, konieczne będzie większe zaangażowanie ze strony wymiaru ścigania - zauważył Oliveira.

Przyznaje on jednak, że zaostrzenie przepisów wydaje się koniecznością na niektórych liniach autobusowych w stołecznej aglomeracji, szczególnie w rejonach zamieszkanych przez potomków imigrantów z byłych portugalskich kolonii w Afryce. - Prawo z całą surowością powinno być egzekwowane na linii łączącej Lizbonę z Sintrą. W autobusach kursujących pomiędzy tymi miastami dochodzi często do aktów wandalizmu i przemocy z uwagi na fakt, że przemieszczają się nimi członkowie gangów - powiedział Jose Oliveira.

REKLAMA

Nowelizacja przepisów o transporcie autobusami i tramwajami nałożyła też nowe obowiązki na firmy transportowe. W przypadku opóźnień przekraczających 90 minut pasażerowie mają prawo domagać się od nich odszkodowania w wysokości wartości biletu.

PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej