Primera Division: Real Madryt wygrywa mimo szaleństwa Ronaldo
Skutecznie wykonany rzut karny przez Garetha Bale'a w końcówce meczu, zapewnił Realowi Madryt zwycięstwo 2:1 w rywalizacji z beniaminkiem Cordobą w 20. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy.
2015-01-24, 19:49
Czerwoną kartką został ukarany m.in. Cristiano Ronaldo.
Oba zespoły kończyły spotkanie w osłabieniu. W 87. minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Federico Cartabia. Pięć minut wcześniej zespół "Królewskich" osłabił najlepszy piłkarz świata. Ronaldo wyładował złość po nieudanej akcji i kopnął w nogi obrońcę rywali Edimara Fragi. Arbiter nie miał wątpliwości i od razu ukarał Portugalczyka czerwoną kartką.
Piłkarze Realu Madryt niespodziewanie mieli spore kłopoty na wyjeździe z 14. zespołem w tabeli. Gospodarze objęli prowadzenie już w trzeciej minucie po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Nabila Ghilasa. Niespełna kwadrans później goście doprowadzili do remisu za sprawą Karima Benzemy.
Beniaminek był bardzo blisko wywalczenia punktu z utytułowanym rywalem. Jednak w końcówce regulaminowego czasu gry piłka po rzucie wolnym egzekwowanym przez Bale'a trafiła w polu karnym w rękę Cartabii. Ten dostał drugą żółtą kartką, a Walijczyk stanął przed szansą na pokonanie bramkarza z 11 metrów. Nie zmarnował tej okazji i zapewnił "Królewskim" trzy punkty.
REKLAMA
Po meczu Cristiano Ronaldo przeprosił wszystkich na Twitterze za swoje zachowanie w trakcie meczu z Cordobą - w szczególności faulowanego piłkarza:
Real Madryt z dorobkiem 48 punktów i jednym zaległym meczem prowadzi w tabeli.
Barcelona gromi Elche z Tytoniem w bramce
Z kolei piłkarze Barcelony rozgromili na wyjeździe Elche 6:0 w sobotnim meczu 20. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Cały mecz w bramce gospodarzy zagrał Przemysław Tytoń, który nie zawinił przy żadnej ze straconych bramek.
Polskiego bramkarza pokonali Gerard Pique (35), dwukrotnie Lionel Messi (55 z karnego, 88) i Neymar (69, 71) oraz Pedro (90). Wpływ na tak wysoką porażkę mogła mieć czerwona kartka dla pomocnika gospodarzy Faycala Fajra, który osłabił swój zespół w 57. minucie.
REKLAMA
Polski bramkarz nie będzie dobrze wspominał rywalizacji z katalońskim zespołem. Niewiele ponad dwa tygodnie temu Tytoń puścił pięć bramek w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Hiszpanii, a jego zespół przegrał w Barcelonie 0:5.
Elche z dorobkiem 20 punktów znajduje się tuż nad strefą spadkową, ale swoich meczów nie rozegrali jeszcze w tej kolejce Almeria, Levante i Granada CF. Wszystkie te trzy zespoły mają o punkt mniej od drużyny Tytonia.
Dzięki sobotniemu zwycięstwu Barcelona traci punkt do Realu Madryt, który jednak ma jeden zaległy mecz.
Skandal w meczu Realu z Cordobą. Ronaldo wyrzucony z boiska. "Przepraszam za swoje zachowanie”
/Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
man
REKLAMA