Boniek wspiera Figo. "Daje możliwość na konstruktywną dyskusję o światowej piłce"

Sepp Blatter o piątą kadencję prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) może rywalizować z pięcioma kandydatami. Od 13 lat Szwajcar nie miał kontrkandydata. Prezes PZPN Zbigniew Boniek udzielił poparcia Luisowi Figo.

2015-01-29, 17:47

Boniek wspiera Figo. "Daje możliwość na konstruktywną dyskusję o światowej piłce"
Zbigniew Boniek. Foto: Agencja TVN/x-news

Każdy z kandydatów musi być zgłoszony przez swoją federację krajową i uzyskać poparcie czterech szefów innych krajowych związków.

- Będąc człowiekiem wyrazistym, słyszałem jednoznaczną deklarację z ust prezydenta Seppa Blattera, że nie będzie więcej kandydował w wyborach na szefa FIFA. Dlatego też udzieliłem wstępnego poparcia Luisowi Figo, którego znam, szanuję i uważam, że jest ciekawą postacią. Cieszę się, że chce kandydować i nie miałem żadnych wątpliwości, aby taką rekomendację podpisać. Rozmawiałem z nim szczerze i powiedziałem mu, że jego kandydatura daje możliwość na konstruktywną dyskusję o światowej piłce - powiedział Boniek, cytowany przez oficjalną stronę piłkarskiej reprezentacji Polski "laczynaspilka.pl".

 

Termin zgłaszania aplikacji mija w czwartek o północy. Wybory odbędą się 29 maja.

REKLAMA

- Jako PZPN, decyzję o tym na kogo będziemy głosować w majowych wyborach, podejmiemy po zapoznaniu się z programem każdego z kandydatów - poinformował Boniek.

Prezes PZPN powiedział także, że obecny prezydent FIFA - Sepp Blatter - "powinien już dać sobie z tym spokój".

- Nie dlatego, że był złym prezesem, ale dla każdego czas się kiedyś kończy - stwierdził "Zibi" i dodał, że sam słyszał kilka lat temu jak Szwajcar zapowiadał, że obecna kadencja będzie jego ostatnią.

REKLAMA

Źródło: Agencja TVN/x-news

Figo, były piłkarz m.in. Barcelony i Realu Madryt, nie ma większego doświadczenia jako działacz sportowy. We wstępnych deklaracjach zamierza poprawić atmosferę wokół FIFA.

"Nie podoba mi się reputacja, jaką ma obecnie FIFA. Piłka nożna zasługuje na więcej" - napisał 42-letni Portugalczyk w oświadczeniu.

 

REKLAMA

W Amsterdamie kampanię wyborczą rozpoczął natomiast prezes holenderskiej federacji Michael van Praag. Obiecuje m.in. modernizację struktur FIFA, poszerzenie mistrzostw świata z większą liczbą miejsc dla krajów pozaeuropejskich oraz zatrudnienie Blattera jako doradcy.

- W rzeczywistości bardzo go lubię jako człowieka. Jednak ktoś, kto tyle lat prowadził tę organizację i jest uosobieniem złego wizerunku, nie może dłużej stać na czele modernizacji - przekonywał 67-letni van Praag.

Holender może liczyć na poparcie krajowych federacji m.in. Belgii, Szwecji, Szkocji, Rumunii i Wysp Owczych.

Zdecydowanym przeciwnikiem Blattera jest prezes jordańskiej federacji 39-letni książę Ali Bin Al-Hussein, który w FIFA jest wiceprezesem. Swoje kandydatury zgłosili też były długoletni pracownik FIFA i były bliski współpracownik Blattera - Jerome Champagne (56 l.) oraz były reprezentant Francji David Ginola (48 l.). Ten ostatni według bukmacherów ma najmniejsze szanse na wygranie rywalizacji.

REKLAMA

Rządy Blattera

Z kolei Blatter, który 10 marca skończy 79 lat, pracę w piłkarskiej centrali rozpoczął w 1975 roku jako dyrektor techniczny. W latach 1981-98 pełnił funkcję sekretarza generalnego. Nieprzerwanie rządzi piłkarską centralą od 1998 roku, kiedy to wygrał ze Szwedem Lennartem Johanssonem (zdobył 111 głosów przy 80 Szweda). W kolejnych latach Szwajcar tylko umacniał swoją pozycję. W 2002 roku bardziej zdecydowanie pokonał Kameruńczyka Issę Hayatou (139-56).

W 2007 roku wygrał przez aklamację. Przed czterema laty również nie miał rywala. W głosowaniu uzyskał 186 głosów na 203 możliwe. Wówczas zapowiadał, że nie będzie się starał o reelekcję. Jednak we wrześniu oficjalnie poinformował, że będzie się ubiegał o piątą kadencję.

Wybory w 2011 roku odbywały się w cieniu korupcyjnych skandali. Z wyścigu wycofał się jedyny kontrkandydat - szef Azjatyckiej Federacji (AFC) Mohamed bin Hammam. Katarczyk w obliczu podejrzeń o próbę kupienia sobie głosów zrezygnował ze startu w wyborach. Natomiast Komisja Etyki FIFA zawiesiła go w prawach członka FIFA.

Oskarżeń nie uniknął i sam Blatter. Bin Hammam zarzucił mu, że wiedział o próbach korupcji członków Komitetu Wykonawczego przed wyborem Kataru na organizatora mistrzostw świata w 2022 roku i nie podjął żadnych środków zapobiegawczych. Szwajcar został jednak oczyszczony z zarzutów.

REKLAMA

Z powodu tych wydarzeń angielska federacja (FA) zaproponowała przesunięcie terminu wyborów, by mógł pojawić się kontrkandydat. Wniosek przepadł jednak w głosowaniu stosunkiem głosów 172-17.

W tegorocznych wyborach w szranki z Blatterem nie stanie prezydent UEFA Michel Platini.

Luis Figo o kandydowaniu na prezydenta FIFA:

Źródło: CNN Newsource/x-news

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej