Fundusze UE: inteligentne specjalizacje Warmii i Mazur: woda, drewno i żywność
Warmińsko-mazurskie na swoje inteligentne specjalizacje wybrało dziedziny już dobrze tu ugruntowane i wynikające z walorów krajobrazowych regionu, tj. ekonomię wody, drewno i meblarstwo oraz żywność wysokiej jakości. Nie wszyscy są z tego zadowoleni.
2015-02-09, 09:55
Radni sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego już w czerwcu 2013 r. przyjęli uchwałę, która jako inteligentne specjalizacje regionu wskazała ekonomię wody, drewno i meblarstwo oraz żywność wysokiej jakości.
Uchwała ta  odpowiadała na zalecenia Komisji Europejskiej, wedle której każdy region  powinien określić obszary badawczo-rozwojowe i innowacyjne, w których  województwo ma szansę być liderem w kraju i za granicą. Posiadanie  takich inteligentnych specjalizacji jest warunkiem uruchomienia środków  na badania, rozwój i innowacje.
Wieloetapowe konsultacje przed wyborem
Warmińsko-mazurskie swoje  specjalizacje wybrało po wieloetapowych konsultacjach, które odbywały  się w całym regionie z udziałem m.in. naukowców, samorządowców i  przedstawicieli biznesu, wyłoniono też kilka zespołów roboczych, które  na drodze negocjacji i badań wyłaniały inteligentne specjalizacje.
- Ten  wybór był naturalny, ponieważ po pierwsze nawiązuje do walorów  naturalnych regionu, po drugie zaś jesteśmy w tych dziedzinach mocni:  mamy tradycje, ekspertów, specjalistów i sieć szkolnictwa, która  kształci kadry we wszystkich tych gałęziach przemysłu - powiedział ekonomista olsztyńskiego uniwersytetu prof. Mirosław Gornowicz.
Gornowicz był jednym z członków Regionalnego Komitetu Sterującego ds.  Regionalnej Strategii Innowacyjności i pracował nad wyborem tych  specjalizacji. Razem z nim w zespole tym pracował szef Instytutu  Badawczo-Szkoleniowego Mirosław Hiszpański. - Wybraliśmy ugruntowując to,  co już mamy i przez to skazujemy się trochę na stagnację. Ale nie za  bardzo wiem, co innego moglibyśmy wybrać - przyznał.
Ekonomia wody
O  wyborze ekonomii wody na inteligentną specjalizację  warmińsko-mazurskiego zdecydowało m.in. to, że 20 proc. powierzchni  regionu stanowi woda, a liczący ponad 100 km Szlak wielkich Jezior  Mazurskich jest ceniony i oblegany przez żeglarzy z całego świata. Nad  brzegami mazurskich i warmińskich jezior od lat wyrastają luksusowe  hotele, które kuszą zabiegami SPA bazującymi na czystej wodzie i  lokalnych zasobach natury. Ale w ocenie władz regionu ekonomia wody poza  sportami wodnymi i hotelarstwem zawiera także inne dziedziny  gospodarki: transport wodny, produkcję jachtów i łodzi oraz wszelkich  innych maszyn związanych z wodą (np. produkcję urządzeń służących  ochronie wód).
Już teraz przemysł oparty na wodzie jest w  regionie mocno ugruntowany, w Olsztynie działa w tej branży 387  podmiotów, w Elblągu - 242. W Olecku i Ostródzie stocznie jachtowe  produkują łodzie, które pływają po Mazurach i po świecie.
Produkcja  zdrowej żywności
Produkcja  zdrowej żywności to wybór związany z tradycjami rolniczymi regionu,  który w czasach Prus Wschodnich uchodził za "spichlerz", a w czasach  PRL-u był usiany PGR-ami (na Warmii i Mazurach było 295 PGR-ów, w  których pracowało ponad 60 tys. ludzi).
O  tym, że produkowana w regionie i oparta na lokalnych produktach żywność  jest mocnym atutem regionu jego władze przekonują od lat m.in.  przyznając restauracjom i przetwórcom żywności certyfikaty "Produkt  Warmia i Mazury" lub "Dziedzictwo Kulinarne Warmia, Mazury, Powiśle".  Regularnie także organizowane są kiermasze i festiwale regionalnej  żywności.
Meblarstwo i przemysł drzewny
Meblarstwo i przemysł drzewny także są w  Warmińsko-mazurskim ugruntowane, ponieważ lasy stanowią 1/3 powierzchni  regionu, a przemysł drzewny i meblarski zatrudnia ponad 31 tys. ludzi, z  czego tylko przy produkcji mebli pracuje w 1,1 tys. firm ponad 12 tys.  ludzi - to plasuje region nie tylko w polskiej, ale i europejskiej  czołówce. Meble lub części do mebli produkują w regionie zarówno małe,  lokalne stolarnie czy tartaki jak i większe firmy pracujące np. dla  koncernu Ikea (np. w Wielbarku pod Szczytnem). W regionie jest kilka  dużych firm meblarskich sprzedających swoje produkty na cały świat.  Zakłady takie działają m.in. w Iławie i Lubawie (Szynaka Meble), Elblągu  (Meble Wójcik), Dobrym Mieście (Dobromiejska Fabryka Mebli) i Olsztynie  (Mazurskie Meble Trade i Mebelplast).
Nie wszyscy wyborem są zadowoleni
Wybór inteligentnych specjalizacji regionu nie wzbudził  w lokalnych środowiskach sporów, jednak nie wszyscy są nimi zachwyceni.  Hiszpański przyznał, że region postawił na branże surowcowe, które są  trudno przewidywalne cenowo. - Wystarczy, że drewno podrożeje, a już  regionalna produkcja będzie nieopłacalna - przyznał i dodał, że  kolejnym minusem tych specjalizacji jest to, że nie zatrzymają migracji  młodych ludzi z Olsztyna i regionu, nie ściągną tu też tych, którzy  wyemigrowali za granicę, czy do innych miast.
PAP, awi