Premier League: Balotelli wreszcie trafił do siatki. Tottenham zmarnował szansę
We wtorkowym szlagierze Premier League Liverpool po pełnym zwrotów akcji meczu pokonał Tottenham 3:2. Zwycięskiego gola dla "The Reds" zdobył Mario Balotelli, dla którego był to pierwszy gol w sezonie.
2015-02-11, 07:40
Po świetnym spotkaniu w Derbach Północnego Londynu Tottenham mógł być w oczach wielu ekspertów nieznacznym faworytem do tego, by sięgnąć po trzy punkty na trudnym terenie. Trafił jednak na zespół, który od początku roku punktuje najlepiej w lidze (14 punktów w ostatnich 6 spotkaniach).
Zapowiadało się, że będzie to pojedynek Harry'ego Kane'a i Raheema Sterlinga, którzy w niedalekiej przyszłości mogą decydować o obliczu reprezentacji "Synów Albionu", jednak piłkarz Liverpoolu nie wyszedł na boisko z powodu kontuzji.
>>>Premier League: Kane kontra Sterling. Starcie przyszłych gwiazd kadry?<<<
Kane, który w tym roku jest najskuteczniejszym zawodnikiem Premier League, nie zawiódł i znów trafił do siatki. Pierwsze skrzypce grał jednak Daniel Sturridge.
REKLAMA
Napastnik błyszczał w ofensywie, i choć nie strzelił bramki, napędzał grę swojej drużyny i wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Steven Gerrard.
Oba zespoły popełniały sporo błędów, dlatego też w spotkaniu padło aż 5 bramek. Liverpool dwa razy wychodził na prowadzenie, ale Tottenham był zdeterminowany, żeby gonić wynik i doprowadzał do wyrównania. "Koguty" zastopowała jednak bramka tego, w którego przebudzenie wierzyli chyba tylko najbardziej zaciekli fani "The Reds". Mario Balotelli trafił do siatki niedługo po tym, jak wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
Z bliska wbił piłkę do siatki, jednak jego pierwsze trafienie w Premier League po powrocie do Anglii trzeba docenić. Reprezentant Włoch marnował sytuacje seryjnie i stał się obiektem drwin kibiców na Wyspach. Na tego gola czekał 24 tygodnie. Tym razem jednak nie pomylił się i zapewnił swojej drużynie arcyważne 3 punkty.
Po tym spotkaniu Liverpool jest na siódmym miejscu w tabeli, a "Koguty" są o jedno miejsce wyżej.
REKLAMA
Walka o czołową czwórkę zdecydowanie nabiera rumieńców.
W innym meczu Arsenal pokonał u siebie ostatni w tabeli Leicester City 2:1 (2:0). Bramkarz Wojciech Szczęsny ponownie był rezerwowym w ekipie z Londynu, natomiast obrońca gości Marcin Wasilewski grał od 59. minuty.
>>> Premier League. The Sun: Wojciech Szczęsny idzie pod młotek
Wyniki 25. kolejki i tabela piłkarskiej ekstraklasy Anglii:
wtorek
Liverpool 3 - Lazar Markovic 15, Steven Gerrard 53-karny, Mario Balotelli 83
Tottenham Hotspur 2 - Harry Kane 26, Moussa Dembele 61
Sunderland 0
Queens Park Rangers 2 - Leroy Fer 17, Bobby Zamora 45+1
Arsenal 2 - Laurent Koscielny 27, Theo Walcott 41
Leicester City 1 - Andrej Kramaric 61
Hull City 2 - Nikica Jelavic 22, Dame N'Doye 74
Aston Villa 0
w środę:
Chelsea - Everton
Manchester United - Burnley
Southampton - West Ham United
Stoke City - Manchester City
Crystal Palace - Newcastle United
West Bromwich Albion - Swansea City
tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Chelsea 24 17 5 2 54 21 56
2. Manchester City 24 14 7 3 47 24 49
3. Southampton 24 14 3 7 38 17 45
4. Arsenal 25 13 6 6 47 28 45
5. Manchester United 24 12 8 4 40 23 44
6. Tottenham Hotspur 25 13 4 8 39 34 43
7. Liverpool 25 12 6 7 36 29 42
8. West Ham United 24 10 7 7 36 28 37
9. Swansea City 24 9 7 8 28 31 34
10. Stoke City 24 9 6 9 27 29 33
11. Newcastle United 24 8 7 9 30 36 31
12. Everton 24 6 9 9 31 34 27
13. Crystal Palace 24 6 8 10 26 34 26
14. Sunderland 25 4 12 9 22 36 24
15. Hull City 25 5 8 12 23 34 23
16. West Bromwich Albion 24 5 8 11 22 34 23
17. Queens Park Rangers 25 6 4 15 26 43 22
18. Aston Villa 25 5 7 13 12 34 22
19. Burnley 24 4 9 11 23 40 21
20. Leicester City 25 4 5 16 22 40 17
ah, ps
REKLAMA
REKLAMA