Przeżyła piekło Syberii
Przeżyła 25 lat katorgi w najcięższych łagrach Syberii, była poddawana brutalnym przesłuchaniom przez rosyjskich oprawców, przebywała w celi śmierci. Anna Górska, jedna z Polek, która po wybuchu wojny wstąpiła w szeregi Armii Krajowej. Aresztowana przez Rosjan przeżyła piekło.
2015-02-22, 20:54
Posłuchaj
W łagrach była zmuszana do wykonywania najcięższych i najbardziej wycieńczających prac fizycznych. Do Polski zdołała powrócić dopiero w grudniu 1955 roku. O tej postaci i o czasach, w których przyszło jej żyć, w Polskim Radiu 24 rozmawialiśmy z autorką reportażu „Niezłomna”, Agnieszką Lewandowską-Kąkol.
– Najciekawszą rzeczą w historii Anny Górskiej było to, że ten 25-letni wyrok był tak naprawdę ułaskawieniem. Pierwszym wyrokiem była kara śmierci, którą przekształcono na zesłanie do łagrów. Wielokrotnie zmieniano miejsce jej pobytu, gdyż rosyjscy nadzorcy twierdzili, że praca, którą w danym miejscu wykonywała była zbyt lekka i postanawiano zwiększyć te obciążenia – powiedziała Agnieszka Lewandowska-Kąkol.
Wyjątkowa kobieta
Postawa prospołeczna w okrutnych i dramatycznych czasach, była tą cechą, która w niezwykle mocny sposób przebijała się przez postać bohaterki książki. To sprawiło, że dla Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol, Anna Górska stała się osobą szczególną.
– Nie myślała ona o tym, by przetrwać wojnę lub, by przeżyli ją jej najbliżsi. Dla niej najważniejszym było to, żeby w jak największym stopniu ułatwić życie w tych strasznych warunkach innym, zupełnie obcym ludziom – podkreśliła reportażystka.
REKLAMA
Niewygodny temat
Jak podkreśliła rozmówczyni PR24, pomimo upływu wielu lat, tematyka związana z Polakami, którzy zostali zesłani do łagrów wciąż jest dla niektórych osób kwestią dość niewygodną.
– Jest to temat międzynarodowy i do dzisiaj nie odtajniono dokumentów z wielu archiwów. Wciąż czekamy, by pełna lista z nazwiskami osób, które zostały wywiezione do łagrów, ujrzała światło dzienne – dodała autorka „Niezłomnej”.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
REKLAMA