Pogrzeb zamordowanej 17-latki z Wejherowa. Dlaczego zginęła?
Rodzina, przyjaciele i znajomi pożegnali 17-letnią Agatę na cmentarzu w Wejherowie. Nastolatka zginęła tydzień temu w Gdańsku Brzeźnie od ciosu nożem.
2015-02-28, 17:50
Posłuchaj
Trudno komentować to, co się stało - mówią Ci, którzy znali Agatę. Wspominają, że dziewczyna była serdeczna, zaangażowana, udzielała się jako wolontariuszka. Na cmentarzu w Wejherowie Śmiechowie żegnali ją najbliższi, przyjaciele i znajomi z XII liceum w Gdyni. Wśród żałobników byli też ludzie, którzy nie znali Agaty osobiście, ale przyszli na cmentarz poruszeni jej tragiczną śmiercią.
Policja na razie nie ma żadnych śladów, które mogłyby doprowadzić do ujęcia mordercy. Funkcjonariusze ujawnili nagrania z monitoringu, które zarejestrowały dziewczynę między innymi w pobliżu sopockiego przystanku kolejki SKM. Podjęte dotąd czynności pozwoliły potwierdzić, iż ostatni raz była widziana w dniu 21.02.2015 roku o godz. 17.21 przy hipermarkecie Real przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku.
Uczennica gdyńskiego liceum przyjechała do Gdańska z koleżanką w sobotę, aby wziąć udział w wykładach otwartych na Uniwersytecie Gdańskim. Następnie nastolatka postanowiła pojeździć rowerem po pasie nadmorskim w Brzeźnie. Około godziny 15 napisała sms do rodziców, że wróci do domu o godzinie 20. Później się już nie odezwała.
Na miejscu zbrodni nie znaleziono roweru 17-latki, dlatego policja nie wyklucza motywu rabunkowego - informuje w rozmowie z radiemgdansk.pl Monika Rutecka z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa.
REKLAMA
Zwłoki odkrył w niedzielę jeden ze spacerowiczów. Ciało znajdowało się w krzakach około stu metrów od ścieżki, która prowadzi na plażę.
IAR/wyborcza/fc
REKLAMA