Bardziej drobiazgowa kontrola pasażerów na lotniskach
Z początkiem marca zmieniły się przepisy UE dotyczące kontroli bezpieczeństwa bagażu podręcznego w portach lotniczych. Ma to związek z podjęciem dodatkowych zabezpieczeń w związku z zagrożeniami terrorystycznymi. Polskie lotniska nie pozostają w tyle.
2015-03-08, 16:45
Od początku marca bagaż podręczny na polskich lotniskach przechodzi bardziej szczegółową kontrolę – należy pokazywać wszystkie przewożone urządzenia elektroniczne i elektryczne. Od września będą też poszukiwane ślady materiałów wybuchowych na ubraniach pasażerów. Dzięki nowym regulacjom Komisji Europejskiej łatwiejsze ma być wykrywanie urządzeń wybuchowych, które terroryści mogą ukrywać w bagażu podręcznym.
W 2014 r. po raz 2. w historii roczna liczba obsłużonych pasażerów na Lotnisku Chopina przekroczyła 10 mln osób – YouTube / Lotnisko Chopina
Rzecznik Lotniska Chopina Przemysław Przybylski wyjaśnia, że zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej pasażerowie muszą w trakcie kontroli muszą wyjmować z bagażu podręcznego wszystkie urządzenia elektroniczne jak np. laptopy, tablety, aparaty fotograficzne, suszarki, jak również wszystkie baterie, ładowarki. Do tej pory było wymagane pokazywanie tylko części tych urządzeń. Dodatkowo KE nakazała zarządzającym lotniskami przeprowadzanie szczegółowych kontroli bagaży na obecność materiałów wybuchowych. Bagaże mogą być kontrolowane przy pomocy specjalistycznych urządzeń lub manualnie, jak to się odbywa na naszym lotnisku. Dotyczy to losowo wybranych bagaży, wówczas to osoby kontrolujące proszą podróżnych o pokazanie dokładnej zawartości takiego bagażu – powiedział rzecznik.
REKLAMA
Poinformował, że od września w życie ma wejść druga część unijnych przepisów. Zgodnie z nimi w trakcie kontroli nie tylko bagaż podręczny, lecz także wybrani podróżni będą poddawani kontroli pod kątem obecności śladów materiałów wybuchowych. Jak powiedział, na warszawskim lotnisku będzie się to odbywać za pomocą odpowiedniego sprzętu, przypominającego mały odkurzacz. Ssawka tego odkurzacza będzie jeździć po ubraniu, głównie okolicach kieszeni, guzików, sprawdzając obecność cząsteczek materiałów wybuchowych.
PAP/jż
REKLAMA