Siły irackie wyparły dżihadystów z al-Alam. Kolejnym celem Tikrit

Iraccy żołnierze i członkowie milicji plemiennych wyparli bojowników Państwa Islamskiego z miasta al-Alam, torując sobie drogę do przeprowadzenia ofensywy na Tikrit i odbicia go z rąk dżihadystów - poinformowały lokalne władze.

2015-03-10, 17:13

Siły irackie wyparły dżihadystów z al-Alam. Kolejnym celem Tikrit

- Mówię teraz z miasta al-Alam i ogłaszam oficjalnie, że jest ono pod całkowitą kontrolą sił bezpieczeństwa, ochotniczych milicji i lokalnych bojowników plemiennych - powiedział przedstawiciel miejscowych władz Lait al-Dżuburi.

Według przedstawicieli irackiej armii operacja rozpoczęła się we wczesnych godzinach rannych i po kilku godzinach miasto zostało zdobyte. - Cieszymy się z tego zwycięstwa i chcemy, aby al-Alam było terenem, z którego możliwe będzie wyzwolenie Tikritu, a następnie Mosulu - dodał al-Dżuburi.
Bitwa o odbicie Tikritu, rodzinnego miasta byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna, będzie ważnym testem dla irackich sił mającym sprawdzić, czy są one w stanie odzyskać utracone w zeszłym roku miasta i zarazem bastiony dżihadystów.

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

Tikrit, stolica prowincji Salah ad-Din, oddalony o ok. 130 km na północ od Bagdadu, został opanowany przez Państwo Islamskie w lecie 2014 roku; podobnie jak Mosul, drugie pod względem wielkości miasto w Iraku, a także inne tereny zamieszkane głównie przez sunnitów.
Obecnie iracka armia i milicje kontrolują dwa miasta na północ i na południe od Tikritu wzdłuż doliny, którą płynie rzeka Tygrys. Ofensywa mająca na celu odzyskanie Tikritu jest popierana przez irańskich doradców wojskowych, którzy kierują w walce irackimi milicjami szyickimi.
Według przedstawicieli sił zbrojnych Iraku szturm na Tikrit może rozpocząć się już w środę 11 marca, chociaż trwającą ponad tydzień ofensywę charakteryzowało raczej stopniowe zdobywanie terenu, niż gwałtowne ataki. Ofensywa na Mosul planowana jest w późniejszym okresie.
Zdaniem analityków istnieją obawy, że zdominowane przez szyitów siły zbrojne i milicje mogą wziąć odwet na okolicznych mieszkańcach, wyznawcach sunnizmu, za ataki przeprowadzane na tych terenach, kiedy były one pod kontrolą Państwa Islamskiego. W położonej niedaleko al-Alam wsi o nazwie Albu Adżil milicje podpalały domy okolicznych mieszkańców, ale nie było oznak takich ataków odwetowych w samym al-Alam - podały lokalne władze.
Złożone z sunnickich fundamentalistów Państwo Islamskie uważa szyitów za heretyków, którzy za odstępstwo od wiary zasługują na śmierć. W szeregach Państwa Islamskiego walczy wielu irackich sunnitów, którzy uważają, że władze w Bagdadzie nie szanują ich praw, a w rządzie jest nadreprezentacja szyitów.

REKLAMA

JU/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej