Syria pogrążona w chaosie

Bilans po czterech latach wojny w Syrii jest tragiczny. Tylko w 2014 roku w kraju zginęło 76 tys. osób. Końca walk nie widać – w Syrii o wpływy walczą ugrupowania fundamentalistyczne, dżihadysści z Państwa Islamskiego i siły rządowe. – Syria stała się również polem walki krajów arabskich, które zwęszyły tu interes – mówił Mariusz Borkowski, korespondent.

2015-03-13, 14:51

Syria pogrążona w chaosie
Warunki w Syrii dyktują muzułmańscy fundamentaliści . Foto: flickr/FreedomHouse

Posłuchaj

13.03.2015 Mariusz Borkowski: „Walka o Syrię ma również wymiar wojny między krajami arabskimi, z których każde chce ugrać dla siebie jak najwięcej”.
+
Dodaj do playlisty

100 organizacji pozarządowych działających na terenie Syrii opublikowało właśnie raport, który przedstawia sytuację w ogarniętym wojną kraju. Z ustaleń pozarządówek wynika, że w walkach między ugrupowaniami cierpią cywile i ci, którzy na co dzień niosą im pomoc. Personel medyczny w Syrii został zdziesiątkowany, a medyczna infrastruktura jest w fatalnym stanie.

Mariusz
Mariusz Borkowski, foto: PR24/PJ

- W Syrii warunki dyktują fundamentaliści różnych organizacji i Państwo Islamskie. To oni zdobyli największa władzę. Zachód liczył na opozycję zgromadzoną w Syryjskiej Radzie Narodowej, ale obecnie to tylko wydmuszka, a Wolna Armia Syryjska jest w rozsypce – przyznał w Polskim Radiu 24  Mariusz Borkowski, korespondent zagraniczny.

Według komentatora, obecna sytuacja to konsekwencja wewnętrznych podziałów w samej Syrii. – To pierwszy i tak naprawdę najważniejszy problem kraju. Syria padła ofiarą własnych wewnętrznych podziałów. Do tego dochodzą jeszcze sprzeczne interesy państw ościennych, które faworyzowały poszczególne ugrupowania i finansowały ich akcje. Walka o Syrię ma również wymiar wojny między krajami arabskimi, z których każde chce ugrać dla siebie jak najwięcej – tłumaczył.

REKLAMA

Jak podkreśla Mariusz Borkowski, to co na początku było zapowiedzią powstania ludowego, przekształciło się w brutalną rozgrywkę między fundamentalistami. – Obecna sytuacja przypomina wojnę podjazdową różnych frakcji i zagranicznych państw. I nikt nie pomysłu na sensowne rozwiązanie konfliktu.

Udział pomocy udzielanej Syrii zmniejszył się w zeszłym roku. O ile w 2013 roku pomoc międzynarodowa stanowiła 71 proc. wszelkich działań wspierających Syryjczyków, w 2014 było to już tylko 57 proc.

Polskie Radio 24/dm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej