W amerykańskim Ferguson trwają protesty

Postrzelenie czarnoskórego nastolatka przez białego policjanta zelektryzowało lokalną społeczność w amerykańskim Ferguson w stanie Missouri. Od paru miesięcy w mieście dochodzi do zamieszek i protestów. – Napięcie w mieście jest ogromne – przyznał na antenie Polskiego Radia 24 prof. Longin Pastusiak, amerykanista.

2015-03-13, 16:41

W amerykańskim Ferguson trwają protesty
Protesty wywołane śmiercią czarnoskórego nastolatka trwają ze zmiennym natężeniem od sierpnia 2014 roku.Foto: flickr/scottlum

Posłuchaj

13.03.2015 Prof. Longin Pastusiak: „Napięcie w Ferguson jest ogromne. Ludzie protestują przeciwko dyskryminacji i dyskutują o szerokich uprawnieniach policjantów”.
+
Dodaj do playlisty

Do zdarzenia, które dało początek napiętej sytuacji doszło w sierpniu 2014 roku. Dwóch czarnoskórych nastolatków zostało zatrzymanych przez policjantów, którzy zażądali, żeby młodzieńcy zeszli z ulicy na chodnik. Doszło między nimi do wymiany argumentów, w wyniku czego jeden z funkcjonariuszy otworzył ogień i postrzelił śmiertelnie 18-latka. Nieżyjący już Afroamerykanin nie stawiał oporu i nie zachowywał się agresywnie.

- Wówczas wybuchły gwałtowne protesty. Policjanta, który postrzelił nastolatka postawiono przed sądem, ale został uniewinniony, co jeszcze bardziej rozsierdziło mieszkańców, z których dwie trzecie to właśnie czarnoskórzy obywatele – powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Longin Pastusiak, amerykanista.

Ostatnio oliwy do ognia dolało jeszcze jedno zdarzenie. W Ferguson postrzelono dwóch policjantów. Podejrzenia padły na demonstrantów, którzy wyszli na ulicę walczyć z dyskryminacją na tle rasistowskim. Demonstranci odcinają się od zarzutów, a szef policji podaje się do dymisji, podobnie zresztą jak sam burmistrz Ferguson i sędzia, który zajmował się sprawą zabójstwa czarnoskórego nastolatka.

- Napięcie jest ogromne. Departament Sprawiedliwości i śledczy federalni interweniowali w Ferguson i krytycznie ocenili sposób funkcjonowania miasta i tamtejszej policji. Zaznaczyli jednocześnie, że w mieście nie jest bezpiecznie – tłumaczył komentator.

REKLAMA

Jak podkreśla amerykanista, spór o dyskryminację to tylko jedna odsłona konfliktu. Drugim problemem, który ujrzał światło dzienne przy okazji śmierci nastolatka są uprawnienia policjantów amerykańskich. – Policja amerykańska jest uzbrojona tak, jak żołnierze. Pokutuje też przekonanie, że policjant szczęśliwy to taki, który może chwycić za bron i jej użyć. Są też znani z błyskawicznej reakcji, co czasem prowadzi do tragedii, z jaką mieliśmy do czynienia w Ferguson.

Polskie Radio 24/dm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej