Pilot-samobójca rozbił Airbusa
Drugi pilot celowo doprowadził do rozbicia Airbus A320, którym sterował. 28-letni Niemiec Andreas Lubitz zabarykadował się w kabinie pilotów i doprowadził do zderzenia maszyny ze zboczem góry. - Nie ma jednak powodów, by podejrzewać go o terroryzm – powiedział na konferencji prasowej w Marsylii francuski prokurator generalny.
2015-03-26, 14:21
Posłuchaj
– Główny pilot wyszedł z kokpitu i przekazał prowadzenie maszyny drugiemu, mniej doświadczonemu partnerowi. Gdy próbował wrócić do kokpitu, nie mógł się dostać do środka. Próbował nawet wyważyć drzwi. Mężczyzna, który pilotował samolot celowo zaprogramował lot obniżający i doprowadził do rozbicia samolotu – mówił z Berlina Wojciech Szymański, korespondent Polskiego Radia.
Śledczy podkreślają, że motywy działania pilota nie są jeszcze znane. Niektórzy eksperci przypuszczają, że mógł to być zamach samobójczy związany z problemami psychologicznymi pilota. Arkadiusz Szczęsny, major rezerwy, pilot, zapewnia jednak, że selekcja załogi w lotnictwie jest zasadniczo bardzo skuteczna.
– Selekcjonowanie ludzi do lotnictwa jest na tyle skuteczne, że takich ludzi się eliminuje. Piloci do wieku 50-ciu lat przechodzą raz w roku badania psychologiczne, w czasie których rzeczywiście przechodzą testy i rozmowy. Starsi muszą to czynić dwa razy w roku – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Dochodzenie prowadzą zarówno władze hiszpańskie, jak i niemieckie. Rozpoczęto również wydobywanie ciał i ich identyfikowanie. Na miejscu są już rodziny ofiar.
Samolot leciał z Barcelony w Hiszpanii do niemieckiego miasta Dusseldorf. 150 osób znajdujących się na pokładzie zginęło, w tym 144 pasażerów i 6 osób załogi.
Polskie Radio 24/dds/IAR