Policjant zastrzelił czarnoskórego mężczyznę w USA. Osiem kul w plecy
Policjant z Karoliny Południowej został oskarżony o zabójstwo czarnoskórego mężczyzny. Zarzuty postawiono po tym, jak ujawniono nagranie, na którym widać jak biały funkcjonariusz strzela do uciekającego, nieuzbrojonego człowieka.
2015-04-08, 12:56
Do incydentu doszło w sobotę w North Charleston. Policjant Michael Slager zatrzymał samochód kierowany przez 50-letniego Waltera Lamera Scotta. Według lokalnych mediów, powodem było zepsute jedno ze świateł. Na nagraniu widać, że po krótkiej rozmowie mężczyzna zaczyna uciekać, a funkcjonariusz oddaje w jego kierunku kilka strzałów. Za ósmym strzałem Scott pada na ziemię. Następnie funkcjonariusz powoli podchodzi do leżącego i nakazuje mu założenie rąk na plecy. Gdy Scott się nie rusza, policjant podchodzi i sam skuwa mu ręce.
(źródło: CNN Newsource/x-news)
Czarnoskóry mężczyzna był w przeszłości dziesięć razy aresztowany, głównie za uchylanie się od płacenia alimentów oraz za nie stawianie się na rozprawy sądowe.
REKLAMA
Osobne dochodzenia w sprawie jego śmierci wszczęły FBI i ministerstwo sprawiedliwości USA. Funkcjonariuszowi grozi 30 lat więzienia lub nawet kara śmierci - poinformowano w policyjnym komunikacie. W nakazie aresztowania funkcjonariusza napisano, że "Slager (...) bezprawnie i z premedytacją zabił swoją ofiarę".
Przed opublikowaniem nagrania policjant twierdził, że Walter Scott był agresywny i odebrał funkcjonariuszowi paralizator.
W Stanach Zjednoczonych rocznie ginie kilkaset osób, postrzelonych przez policjantów. Ogromna większość przypadków kwalifikuje się jako działanie konieczne, a zarzuty stawiane są nielicznym. Uniknął ich między innymi Darren Wilson z miasta Ferguson, który w sierpniu ubiegłego roku śmiertelnie postrzelił czarnoskórego nastolatka Michaela Browna, co doprowadziło do fali protestów i zamieszek.
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA