Private Equity Managers udanie debiutuje na rynku głównym GPW
Private Equity Managers S.A. to pierwsza spółka notowana na GPW zarządzająca aktywami alternatywnymi typu private equity i czwartym debiutem na tym rynku w bieżącym roku.
2015-04-09, 15:29
Posłuchaj
Oferta publiczna przeprowadzona w marcu obejmowała wyłącznie sprzedaż istniejących akcji PEM. Akcjonariusz Spółki sprzedał wszystkie oferowane akcje po maksymalnej cenie wynoszącej 111 zł.
Jest kilka powodów, dlaczego PEM zdecydowała się na debiut na rynku głównym GPW – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl wiceprezes PEM Cezary Smorszczewski.
- Pierwsza sprawa to jest transparentność Spółki. Inwestycje kapitałowe wymagają jednak takiego spojrzenia długofalowego, ale również bardzo przejrzystego. Druga sprawa to realna wycena wartości. Wydaje mi się, że jeszcze ponad rok temu spóła PEM nie była odzwierciedlona w realnej wartości tak jak to się okazało teraz na GPW. Po trzecie jak by były w przyszłości możliwości konsolidacji no to wiadomo – rynkowa wycena, więc łatwiejsza rozmowa z potencjalnymi partnerami, których moglibyśmy przejąć – mówi Cezary Smorszczewski.
Polityka dywidendowa Spółki zakłada rekomendowanie przez Zarząd Spółki wypłaty dywidendy w wysokości od 50% do 100% skonsolidowanego zysku netto za dany rok.
REKLAMA
- Prognoza zysku na 2015 rok to jest 51, 8 miliona złotych. Czyli jeżeli inwestor kupi w IPO akcję to potencjalny zysk w ciągu roku kolejnym to jest, 15% zatem 25% samej dywidendy w ciągu roku to nie jest źle. Dlaczego to zrobiliśmy? Dlatego, że uważamy, że warto mieć inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych, którzy kupią tę Spółkę i będą w nią inwestować w przyszłości, jeżeli byśmy chcieli na przykład dokonać jakichś większych inwestycji kapitałowych przejmując podmiot na rynku europejskim będziemy rozmawiać z inwestorami, którzy na pewno będą zadowoleni ze stopy zwrotu – mówi gość portalu.
Kurs Private Equity Managers na otwarciu w pierwszym dniu notowań na GPW wzrósł o 12,34 proc. do 124,7 zł. Po 12.00 cena za jedną akcję sięgnęła blisko 130 zł.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA
REKLAMA