Emerytalny trzeci filar coraz popularniejszy, ale wciąż odkładamy niewiele
Rośnie liczba indywidualnych kont emerytalnych oraz indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego, ale nadal znikoma część Polaków oszczędza w trzecim filarze. Kiedy dogonimy pod tym względem Europę Zachodnią?
2015-04-14, 10:32
Posłuchaj
Na emeryturę w ramach trzeciego filaru regularnie oszczędza zaledwie 2-8 proc. Polaków.
Roman Przasnyski, analityk rynku kapitałowego wyjaśnia, że w ubiegłym roku przełamany został regres w obu tych formach oszczędzania na emeryturę. W przypadku IKE przybyło 7 tys. nowych oszczędzających, natomiast na otwarcie IKZE zdecydowało się 30 tys. osób.
Oszczędzamy niewiele
Zdaniem eksperta wpływ na to miało nagłośnienie tematu emerytur przy okazji reformy systemu emerytalnego. - Sporo było hałasu i to pobudziło wyobraźnię Polaków - powiedział.
Nadal jednak oszczędności przeciętnego Polaka stanowią zaledwie 15 proc. tego, co oszczędza przeciętny Niemiec. Nawet w porównaniu z mniej rozwiniętymi krajami wypadamy blado. - Biedniejsi od nas, jeśli chodzi o oszczędności, są jedynie Rumuni, Bułgarzy i Łotysze - powiedział Roman Przasnyski.
REKLAMA
Niskie zarobki to małe oszczędności
Analityk przyznał, że trudno jest dogonić bogatsze kraje. Są jednak pozytywne informacje. Po dwuletnim zastoju zwiększyła się w Polsce kwota rozporządzalna na osobę, co może przyczynić się do większego gromadzenia oszczędności. Rośnie też świadomość, że na przyszłość trzeba odłożyć jakieś środki. Zdaniem Romana Przasnyskiego, dopóki zarobki w Polsce nie będą większe, z oszczędzaniem może nadal być problem.
Justyna Golonko, bk
REKLAMA