Grand Prix Polski: Stadion Narodowy zamieniany w tor żużlowy
Wypełnione specjalną mieszanką kruszywa ciężarówki oraz spychacze i ciężkie maszyny to widok, jaki od wtorku panuje na Stadionie Narodowym w Warszawie. Rozpoczęły się bowiem bezpośrednie przygotowania toru do sobotniej Grand Prix na żużlu w Warszawie.
2015-04-14, 17:20
Posłuchaj
Tomasz Gollob: "Grand Prix na Narodowym" - cóż więcej można chcieć >>>
W poniedziałek powstała banda okalająca tor i ułożony został krawężnik. Od wtorku natomiast rozpoczęto prace przy nawierzchni. Tego dnia ciężarówki przez cały dzień przywoziły specjalną mieszankę, która składowana była w dawnej fabryce FSO na Żeraniu.
Na tę mieszankę składają się różne kruszywa m.in. granit i sjenit. Nawierzchnia ta pod koniec lutego została przetransportowana barką z Wielkiej Brytanii do Gdańska. Stamtąd 150 ciężarówek przewiozło ją do Warszawy. Środek toru będzie wypełniony sztuczną trawą.
- Wszystko idzie zgodnie z planem. Materiał sukcesywnie jest zwożony na stadion i ubijany, a nitka toru jest coraz dłuższa. Ostatecznie będzie on miał 271 metrów długości. Jednak nasze przygotowania trwają od dłuższego czasu. Wydaje mi się, że będzie to najważniejsza impreza żużlowa w historii nowożytnego GP. Ponad 50 tysięcy widzów i świetni zawodnicy zapewnią wspaniałą atmosferę - powiedział wiceprezes Polskiego Związku Motorowego Michał Sikora.
REKLAMA
Prace prowadzi firma "Speed Sport", której szefem jest trzykrotny mistrz świata w jeździe na żużlu Duńczyk Ole Olsen. Jego firma co roku przygotowuje tor w Cardiff oraz jednorazowo robiła to m.in. w Kopenhadze.
W sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie z cyklem GP pożegna się Tomasz Gollob. - Tuż po wręczeniu nagród trzem najlepszym zawodnikom, odbędzie się oficjalne pożegnanie Tomka. Natomiast po zakończeniu zawodów na barce płynącej Wisłą nastąpi pokaz sztucznych fajerwerków, który będzie widoczny z mostu Poniatowskiego - dodał Sikora.
W trakcie prac przygotowawczych, podobnie jak podczas zawodów, dach stadionu będzie zamknięty. Dzięki temu nie ma zagrożeń w związku z opadami deszczu.
- Nie ma też obaw w związku ze spalinami. Podobne zawody były organizowane na mniejszych stadionach i nikt nie narzekał na złe warunki. Na tak dużej powierzchni nie ma żadnego zagrożenia kumulacji spalin - podkreślił Przemysław Szymkowiak z PZMot.
REKLAMA
Od razu po zakończeniu zawodów rozpoczną się prace demontażowe, które potrwają dwa dni. Nawierzchnia zostanie z powrotem przetransportowana do hal na Żeraniu, aby wykorzystać ją w następnych dwóch sezonach. Po trzech latach przejdzie na własność PZMot.
Najtańsze bilety kosztowały 49 złotych. - W sprzedaży pozostały ostatnie wejściówki VIP Silver. Jednak ze względów bezpieczeństwa pierwszych pięć rzędów jest wyłączonych z użytku i na te miejsca nie prowadziliśmy sprzedaży - przyznał Sikora.
Grand Prix w Warszawie, które rozpocznie cykl 12 turniejów tego cyklu, rozpocznie się w sobotę o godz. 19. Jednak od godz. 12 otwarta będzie Strefa Kibica, która przygotowywana jest na błoniach Stadionu Narodowego.
Agencja TVN/x-news
REKLAMA
man
REKLAMA