PlusLiga: brąz na pocieszenie? Skra bliżej medalu

Po nieudanym sezonie siatkarzom Skry Bełchatów pozostała "tylko" walka o brązowe medale. W pierwszym meczu bełchatowianie pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1.

2015-04-15, 21:07

PlusLiga: brąz na pocieszenie? Skra bliżej medalu

Posłuchaj

Zbigniew Bartman po meczu ze Skrą (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Siatkarze PGE Skry Bełchatów przerwali w środę serię czterech porażek z rzędu i w pierwszym meczu o brązowy medal MP we własnej hali pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1. Pierwszego seta jednak przegrali, choć już po czterech akcjach trener Jastrzębskiego Węgla Roberto Piazza musiał przerwać grę. Szkoleniowiec był niezadowolony, bo jego podopieczni nie mieli na koncie żadnego punktu. Później goście spisywali się znacznie lepiej. Na pierwszej przerwie technicznej mieli dwa punkty więcej od PGE Skry (8:6) i do końca nie oddali już prowadzenia. Po błędzie Michała Winiarskiego (przekroczył linię zagrywki) goście wygrali pierwszą partię 25:20.

Na kolejną gospodarze wyszli z jedną zmianą w wyjściowej szóstce - na rozegraniu Nicolasa Uriarte zastąpił Aleksa Brdovic. 21-letni Serb tak rozdzielał piłki, że jego zespół bez problemów wyrównał stan meczu. Bełchatowianie prowadzili od początku do końca (2:0, 5:1, 10:3, 20:13) i wygrali 25:15. Ostatnią akcję atakiem ze środka zakończył Srecko Lisinac.

W trzecim secie Jastrzębski Węgiel prowadził już 11:7, ale szybko stracił przewagę (m.in. po autowych atakach Alena Pajenka i Zbigniewa Bartmana). W pięciu kolejnych akcjach punktowała PGE Skra, a później był długi fragment bardzo wyrównanej gry, w którym żadna z drużyn nie mogła uciec rywalowi na więcej niż jeden punkt. Tak było do stanu 19:19. Gdy goście wyszli na prowadzenie 21:19, trener bełchatowian Miguel Falasca poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry Skra szybko doprowadziła do remisu (22:22 po asie serwisowym Brdovica), a po bloku Facundo Conte objęła prowadzenie 23:22. Po kolejnych skutecznych blokach Winiarskiego i Andrzeja Wrony gospodarze wygrali trzeciego seta 25:23.

W czwartym na pierwszą przerwę techniczną zespoły zeszły po kolejnym punktowym serwisie Brdovica. Skra prowadziła wówczas 8:5. Po przerwie gospodarze zdobyli kolejny punkt i gra znów została przerwana - tym razem przez trenera Jastrzębskiego Węgla. Goście zaczęli odrabiać straty, gdy przewaga gospodarzy wzrosła do pięciu punktów (10:5, 11:6). Najpierw doprowadzili do remisu (12:12), a później wyszli na prowadzenie 15:13. Na drugiej przerwie technicznej mieli punkt więcej od PGE Skry (16:15). W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, którzy po bloku Conte wygrali seta 29:27 i cały mecz 3:1.

REKLAMA

Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Aleksa Brdovic (PGE Skra Bełchatów).

PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:1 (20:25, 25:15, 25:23, 29:27)

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 1-0 dla PGE Skry Bełchatów. Kolejny mecz 25 kwietnia w Jastrzębiu.

PGE Skra Bełchatów: Andrzej Wrona, Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Srecko Lisinac, Nicolas Uriarte, Wojciech Włodarczyk - Kacper Piechocki (libero) - Ferdinand Tille (libero), Aleksa Brdjovic, Nicolas Marechal, Facundo Conte, Karol Kłos

Jastrzębski Węgiel: Grzegorz Kosok, Michał Łasko, Guillaume Quesque, Alen Pajenk, Michał Masny, Krzysztof Gierczyński - Damian Wojtaszek (libero) - Zbigniew Bartman, Mateusz Malinowski, Dmytro Filippov, Jakub Popiwczak, Mateusz Kańczok

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej