Ekstraklasa: im strzelać nie kazano. Legia wciąż w kratkę

Posłuchaj

Jakub Kosecki po meczu Ruch Chorzów - Legia Warszawa (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Goście dominowali w pierwszej połowie i mieli okazje do zdobycia kilku bramek. Od początku zaskoczyć bramkarza Ruchu próbowali Marek Saganowski i Michał Żyro, ale strzelali niecelnie lub Matus Putnocky bronił. W 34. minucie legioniści mieli rzut karny po faulu Rolanda Gigołajewa na Łukaszu Broziu. Egzekwujący go Guilherme nie dał rady pokonać słowackiego bramkarza gospodarzy, który obronił "11" po raz trzeci na wiosnę.

"Niebiescy" przed przerwą byli tłem dla mistrzów Polski. Rzadko zapuszczali się pod bramkę rywali, prawie wcale nie zatrudniali Duszana Kuciaka, poza próbą zaskoczenia z wykonywanego bezpośrednio rzutu rożnego przez Filipa Starzyńskiego.

Po przerwie nadal nacierali goście i raz po raz "kotłowało" się w polu karnym Ruchu. Trener Legii Henning Berg na stojąco przy linii obserwował poczynania swoich podopiecznych. Zamknięci na własnej połowie chorzowianie długo mieli kłopoty, by wyprowadzić akcje zaczepne. Kiedy już im się to udało, strzelali niecelnie.

Kwadrans przed końcem sędzia przerwał na krótko spotkanie z racji zadymienia po "pokazie pirotechnicznym" miejscowych kibiców.

Legioniści "gnietli" do końca, wydawało się, że gol jest kwestią czasu. Gospodarze broni się momentami rozpaczliwie, ale dowieźli remis do końcowego gwizdka.

Źródło: Legia/com

Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:0

Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Paweł Oleksy - Eduards Visniakovs (75. Jakub Kowalski), Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Łukasz Surma, Rołand Gigołajew (66. Marek Zieńczuk) - Grzegorz Kuświk (86. Michał Efir)

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Michał Żyro (88. Jakub Kosecki), Dominik Furman, Guilherme, Tomasz Jodłowiec, Michał Kucharczyk - Marek Saganowski (66. Orlando Sa)

bor