Airbus Helicopters: w Polsce powstaną setki nowych miejsc pracy. Szansa dla Łodzi i Radomia

Zwycięzca w przetargu śmigłowcowym Airbus Helicopters obiecuje nowe miejsca pracy w Polsce. Do tego linia produkcyjna w Łodzi, w ramach ścisłej współpracy z WZL-1.

2015-04-28, 12:15

Airbus Helicopters: w Polsce powstaną setki nowych miejsc pracy. Szansa dla Łodzi i Radomia

Posłuchaj

Ambasador Francji w Polsce Pierre Buhler o wygranej Airbus Helicopters w przetargu na śmigłowce MON
+
Dodaj do playlisty

Prezes Airbus Helicopters Guillaum Faury na specjalnie zwołanej w Warszawie konferencji zadeklarował, że w ciągu kilku najbliższych lat jego firma zatrudni w Polsce ponad dwa tysiące pracowników.
Zanim rozstrzygnięto przetarg śmigłowcowy Airbus otworzył już w Łodzi biuro projektowe, które zatrudnia stu inżynierów.

W Polsce ma powstać część koncernu
Przy samym montażu śmigłowców pracę znajdzie kilkaset kolejnym osób. - To długofalowa polityka centrali naszej firmy - przekonywał na konferencji prezes Guillaum Faury. Tłumaczył, że w Polsce ma powstać część koncernu, a nie tylko fabryka na czas realizacji przetargu ogłoszonego przez ministerstwo obrony.
- My w kwestiach śmigłowcowych chcemy traktować Polskę tak samo, jak nasze inne fabryki w Niemczech, Francji i w Hiszpanii - przekonywał prezes Airbus Helicopters.
Obecna na konferencji prezydent Łodzi Hanna Zdanowska powiedziała dziennikarzom, że bardzo liczy na przyszłą współpracę z francuską firmą oraz na inwestycje, które zapowiadają władze Airbus Helicopters. - To jest duża szansa dla miasta - podkreśliła prezydent Zdanowska. Dlatego Łódź zamierza powalczyć także o linię do produkcji tak zwanych części dynamicznych śmigłowców.
Airbus Helicopters - oprócz łódzkiej linii montażowej - zamierza zainwestować w zakłady w Radomiu oraz w Dęblinie. Wspomniana przez prezydent Łodzi fabryka do produkcji przekładni do wirników śmigłowcowych to dodatkowa inwestycja. Nie jest ona wymagana przez kontrakt ogłoszony przez resort obrony.

Zarzuty strony związkowej

Pytany o zarzuty strony związkowej, że wybór oferenta, który nie ma w Polsce zakładu produkcji śmigłowców, odbędzie się kosztem miejsc pracy, Faury powiedział: "Muszę przyznać, że zaskoczyły mnie te komentarze. To nowa działalność w Polsce. Nic nie wiem, by jakikolwiek śmigłowiec wielozadaniowy był produkowany w Polsce przez któregokolwiek z naszych konkurentów. Budujemy nową zdolność. Rozumiem rozczarowanie, ale to nie ma nic wspólnego z zabieraniem miejsc pracy; to rozwój, wzrost, cieszymy się, że możemy wspierać rozwój branży śmigłowcowej w Polsce".

Prezydent Bronisław Komorowski o kontrakcie śmigłowcowym: rząd podjął decyzję o testach śmigłowca Airbus.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

W połowie maja testy śmigłowca dla wojska
W połowie maja mają się rozpocząć testy śmigłowca dla wojska. Jak powiedział szef Airbus Helicopters, niektóre z żądanych przez stronę polską typów - np. transportowa, bojowych akcji poszukiwawczo-ratowniczych - są już gotowe, inne, jak śmigłowiec zwalczania okrętów podwodnych, z uwagi na specyficzne wymagania, muszą zostać przygotowane. Próbom w Polsce ma zostać poddany śmigłowiec w wersji morskiej, najbardziej zbliżonej do polskiej wersji żądanej dla marynarki.
- Dla nas bardzo istotne jest nie tylko, by nie tracić miejsc pracy, ale i zyskiwać nowe. To dla nas szansa na nowe technologie - powiedziała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. - Od ponad 10 lat Airbus Helicopters współpracuje z naszą politechniką. Efektem tej współpracy jest najszybszy śmigłowiec świata - dodała. Podkreśliła, że w Łodzi są tworzone kierunki studiów związane z produkcja lotniczą. W lutym firma otworzyła w Łodzi biuro konstrukcyjne, w którym ma pracować ok. stu inżynierów.
Także prezydent Radomia Radosław Witkowski podkreślił, że bardzo liczy na ulokowanie inwestycji zakładu Airbusa w jego mieście. - Jesteśmy gotowi, mamy przygotowane grunty pod inwestycję francuskiej firmy - zaznaczył Witkowski.
Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu współpracuje z Airbus Helicopters. Radomska uczelnia realizuje projekty badawcze w zakresie elementów do śmigłowców, a zwłaszcza siłowników elektromechanicznych, układów antywibracyjnych i sterowniczych.

Polacy wybrali Airbusa

Zgodnie z decyzją zaakceptowaną we wtorek przez rząd, MON zamierza kupić od europejskiej firmy Airbus Helicopters 50 śmigłowców w różnych wersjach. Oferty dotyczące maszyn Black Hawk z Mielca i AW149 ze Świdnika zostały odrzucone ze względów formalnych. W przypadku pierwszej maszyny chodziło o brak uzbrojenia, w przypadku drugiej - o zbyt długi termin dostawy.
Popisanie kontraktu na śmigłowce jest planowane na jesień tego roku. PZL Mielec (należące do amerykańskiej firmy Sikorsky) i PZL Świdnik (wchodzące w skład włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland), a także tamtejsze samorządy lokalne, wyraziły rozczarowanie wyborem MON. Protest zapowiedziała Solidarność przemysłu lotniczego, która wcześniej apelowała, by w przetargu uwzględniono interesy polskich producentów wiropłatów.

REKLAMA

Generał Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego WP: wybrano najlepszy z oferowanych śmigłowców.

Źródło: Newseria

Kontrakt jest wart 13 mld zł
Grupa Airbus jest obecna w Polsce, nie ma jednak zakładu związanego z produkcją śmigłowców. Zadeklarowała uruchomienie montażu w Łodzi i włączenie polskich firm w łańcuch dostaw koncernu. MON oczekuje tu korzyści dla wojskowych zakładów lotniczych.

REKLAMA

Kontrakt jest wart - jak szacunkowo podało kierownictwo resortu obrony - około 13 miliardów złotych.
W postępowaniu na dostawę dla armii śmigłowców brało udział jeszcze dwóch oferentów: Sikorsky Aircraft z polskim partnerem z Mielca oraz PZL-Świdnik należąca do AgustaWestland. Według MON obaj oferenci przegrali, bo nie spełnili wymogów formalnych przetargu.

IAR/PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej