Ekstraklasa: czterech chętnych, trzy miejsca. "Górale" muszą wygrać
- Dla nas mecz z Lechem to walka o życie - powiedział trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Leszek Ojrzyński. Jego zespół, by myśleć o awansie do czołowej ósemki musi w środę pokonać poznański zespół i liczyć na potknięcia rywali, którzy w tabeli sytuują się nad "Góralami".
2015-04-28, 19:37
Posłuchaj
Studio S-13 znowu w grze. Ekstraklasa wkracza w decydującą fazę >>>
- Dla nas ten mecz to walka o życie i o to, by dać sobie szansę na awans do ósemki. Pokonać można każdego. Powiedzieliśmy sobie, że w tym roku chcemy zrobić twierdzę z naszego stadionu i nikt w lidze tu jeszcze nie wygrał. Oby tak było nadal - powiedział Ojrzyński.
Szkoleniowiec przyznał, że bielszczanie są w dość niekomfortowej sytuacji, bo nie wszystko zależy od nich. - Nie dość, że będziemy grali, to jeszcze musimy nasłuchiwać wiadomości z innych stadionów. Naszym zadaniem jest wygrać. To bardzo trudne, ale możliwe. W następnej kolejności będziemy patrzyli na innych. Mam nadzieję, że niebiosa nam pomogą - powiedział.
Polskie Radio poleca trenerowi Ojrzyńskiemu audycję Studio S-13. Tam będzie mógł nasłuchiwać wiadomości ze wszystkich ośmiu stadionów.
REKLAMA
Początek wszystkich spotkań i studia S-13 w środę 29 kwietnia o godzinie 20:30. Zapraszamy do słuchania relacji na antenie radiowej Jedynki.
W obecnym sezonie Lech wygrał na wyjeździe tylko trzy spotkania. Zdaniem Ojrzyńskiego, o niczym to nie świadczy. Jego zdaniem goście za wszelką cenę będą próbowali zwyciężyć. Tylko w ten sposób mogą liczyć na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli, dzięki któremu w 31. kolejce rozegrają mecz z Legią Warszawa u siebie, a nie w stolicy.
Podbeskidzie na przygotowania do meczu miało zaledwie dwa dni treningowe. Trener dodał, że dodatkowym utrudnieniem była niepewna sytuacja kadrowa. W środę na boisku zabraknie kontuzjowanych Sylwestra Patejuka i Antona Slobody. Po kartkach Adama Dei oraz urazach Bartłomieja Koniecznego i Pavola Stano szkoleniowiec ma kłopot także z zestawieniem środka defensywy.
- To duży problem, ale mamy przygotowanych kilka wariantów. Nie wiem jeszcze czy dany zawodnik będzie gotowy, a jeśli tak, to czy zagra cały mecz - wyjaśnił.
REKLAMA
Ekstraklasa: kto zagra w grupie mistrzowskiej? [ANALIZA]
Ojrzyński nie wykluczył, że szansę na grę dostaną zawodnicy, którzy rzadziej występowali w lidze. - Po to grali z mistrzem kraju w Pucharze Polski, żeby byli przygotowani na taką sytuację - podkreślił.
Podbeskidzie przed 30. kolejką zajmuje 9. lokatę z 39 pkt. Ósmy Górnik Zabrze ma o 1 punkt więcej. Lech jest wiceliderem. Zgromadził 51 pkt. Strata "Kolejorza" do prowadzącej Legii Warszawa wynosi 2 "oczka".
Środowy mecz Podbeskidzia z Lechem rozpocznie się jak wszystkie pozostałe spotkania o godz. 20.30.
Źródło: PolskieRadio.pl
REKLAMA
bor, PAP
REKLAMA