Wykorzystał policję do politycznej walki? Prokuratura zabrała głos w sprawie Jana Burego

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach uznała, że informacje radia RMF FM na temat kontaktów pomiędzy politykiem PSL a wiceszefem policji nadinsp. Mirosławem Schosslerem to "przeciek" ze śledztwa i skierowała zawiadomienie do Prokuratury Generalnej. Tą sprawą zainteresowała się także szefowa MSW.

2015-05-06, 21:22

Wykorzystał policję do politycznej walki? Prokuratura zabrała głos w sprawie Jana Burego
Budynek Sejmu. Foto: Piotr Drabik/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Szefowa MSW chce wyjaśnień szefa policji w sprawie afery podkarpackiej. Relacja Mariusza Pieśniewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Radio RMF FM podało w środę, że z jednego z wątków w śledztwie ws. afery podkarpackiej wynika, iż Bury mógł wykorzystywać policję do politycznej walki. Według radia polityk PSL przekazał w połowie 2013 r. Schosslerowi informacje dotyczące nieprawidłowości w firmie należącej do rodziny Lucjana Kuźniara, samorządowca, który w maju 2013 r., kiedy jeszcze był związany z PO-PSL, poparł kandydaturę senatora PiS Władysława Ortyla na stanowisko marszałka województwa podkarpackiego. Schossler z rozmowy z Burym miał sporządzić notatkę i przekazać te informacje wiceszefowi CBŚ Rafałowi Derlatce. Następnie trafiły one do zarządu CBŚ w Rzeszowie.

Radio zasugerowało ponadto, że poseł Ludowców nie mógł się pogodzić z tym, że Kuźniar poparł kandydata PiS. Według RMF jest nagranie rozmowy polityka PSL i nadinsp. Schosslera, w którym Bury "najpierw zaczął się żalić na zdrajcę, a potem zasugerował, by znaleźć coś na Kuźniara".

W związku z publikacjami RMF Prokuratura Apelacyjna w Katowicach skierowała w środę zawiadomienie do Prokuratora Generalnego. Dotyczy ono podejrzenia przestępstwa, polegającego na publicznym rozpowszechnieniu bez zezwolenia niejawnych wiadomości pochodzących z toczącego się w Katowicach śledztwa - powiedział Tomasz Tadla z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

- Jednocześnie wystąpiliśmy z wnioskiem o wyznaczenie do przeprowadzenia tego postępowania innej prokuratury spoza obszaru podległego Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach, w celu uniknięcia wątpliwości, co do bezstronności prowadzonego postępowania - dodał prok. Tadla.

REKLAMA

Szefowa MSW chce wyjaśnień

Po publikacjach RMF minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska zwróciła się do komendanta głównego policji nadisnp. Krzysztofa Gajewskiego o wyjaśnienia ws. doniesień medialnych dotyczących kontaktów pomiędzy Burym a Schosslerem. Z kolei rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski poinformował, że z informacji i materiałów, którymi policja dysponuje, nie wynika, by nadinsp. Schossler przekroczył swoje uprawnienia.

Wątki w sprawie tzw. afery podkarpackiej badają dwie prokuratury: warszawska i katowicka.

Prowadzone w Katowicach śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Jak dotąd w tym wątku nie postawiono jednak żadnych zarzutów. - Śledztwo ma szerszy zakres i obejmuje kilka wątków, które nie dotyczą Elektrowni Kozienice Jeden z nich dotyczy wyłudzania dotacji i powoływania się na wpływy w różnych instytucjach - wyjaśnił Tadla.

Działania śledczych

W postępowaniu zarzuty przedstawiono dotychczas 12 osobom, które są podejrzane m.in. o wyłudzenia wielomilionowych kwot z państwowych agencji, które dysponują środkami europejskimi, m.in. z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która udziela wsparcia pochodzącego z funduszy unijnych i ze środków z budżetu państwa. Katowicka prokuratura informowała niedawno, że śledztwo dotyczy nie tylko wyłudzenia dotacji, ale też innych wątków, z których nie wszystkie wiążą się ze sobą.

REKLAMA

Jedną z osób, które już wcześniej usłyszały zarzuty w tej sprawie jest biznesmen z Podkarpacia Łukasz M. Według tvn24.pl w marcu ubiegłego roku miał on poinformować szefa klubu PSL Jana Burego o ofercie, jaką rzekomo mieli mu złożyć agenci CBA - zeznania obciążające Burego w zamian za bezkarność. Polityk Ludowców nagłośnił tę sprawę w liście do prokuratora generalnego.

Według RMF, katowicka prokuratura bada też wątek odręcznej notatki na firmowym papierze jednego z rzeszowskich hoteli, sporządzonej przez Schosslera, który spotkał się tam z posłem Burym. Jak mówi informator radia, do spotkania doszło w weekend na początku lipca 2013 roku. To właśnie wtedy od posła Ludowców wiceszef policji miał dostać szczegóły dotyczące nieprawidłowości w firmie Kuźniarów - twierdzi RMF.

Zasłaniając się dobrem śledztwa katowicka prokuratura nie chce udzielać bliższych informacji. Odmawia m.in. udzielenia informacji czy w postępowaniu przesłuchiwany był Bury.

W lipcu 2014 r. CBA - w innej sprawie, na zlecenie warszawskiej prokuratury - przeszukało m.in. biuro poselskie i pokój poselski Burego. Przeszukań dokonano w ramach śledztwa dot. korumpowania urzędników przez biznesmenów z Leżajska oraz powoływania się na wpływy m.in. w resorcie infrastruktury i rozwoju. Przeszukań dokonano także m.in. u wiceministra infrastruktury i rozwoju posła Zbigniewa Rynasiewicza. We wrześniu warszawski sąd rejonowy oddalił zażalenie Burego i Rynasiewicza na działania prokuratury i CBA.

REKLAMA

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej