Światowe media komentują wybory w Polsce
O niepokojącym zwrocie na prawo mówi w swym internetowym wydaniu rzymski dziennik "La Repubblica". "The Wall Street Journal" twierdzi, że kiepski wynik urzędującego prezydenta jest złym zwiastunem dla rządzącej w Polsce Platformy Obywatelskiej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
2015-05-11, 06:25
Posłuchaj
- W najbardziej zachodnim i najbardziej liczącym się kraju środkowowschodniej Europy, należącym do UE i NATO - podkreśla włoska gazeta.
Jak pisze "La Repubblica", w drugiej turze zmierzą się "narodowy populista" Andrzej Duda z ustępującym szefem państwa Bronisławem Komorowskim. Świadczy to - zdaniem rzymskiej gazety - o zwrocie na prawo, Andrzej Duda bowiem jest "kandydatem eurosceptyków i rusofobów" z Prawa i Sprawiedliwości. Na trzeciej pozycji uplasował się rockman-nacjonalista Paweł Kukiz" - dodaje dziennik.
Frekwencję wyborczą, sięgającą prawie 50 procent, gazeta ocenia jako "względnie wysoką". Gdyby Bronisław Komorowski przegrał w drugiej turze - przewiduje "La Repubblica" - oznaczałoby to "kres imponującej epoki liberalnej" w Polsce, trwającej od 2007 roku. Jednocześnie - zdaniem włoskiego dziennika - proces zapoczątkowany w pierwszej turze wyborów prezydenckich mógłby mieć poważne następstwa dla Unii Europejskiej, dla Sojuszu Północnoatlantyckiego i w ogóle dla Zachodu w momencie trudnej konfrontacji z Rosją Władimira Putina.
Zapowiedź zmiany warty?
Korespondent amerykańskiego "The Wall Street Journal" pisze, że zwycięstwo Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów może zapowiadać zmianę warty na największym rynku wschodzącym Unii Europejskiej. Gazeta twierdzi, że kiepski wynik urzędującego prezydenta jest złym zwiastunem dla rządzącej w Polsce Platformy Obywatelskiej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
REKLAMA
"The Wall Street Journal" zauważa jednak, że obie główne partie w Polsce mają podobne stanowisko w sprawie państwowej kontroli nad strategicznymi sektorami gospodarki, w sprawie podatków i w sprawie ograniczenia roli firm prywatnych w systemie emerytalnym. Nie różnią się też w kwestii poparcia dla Ukrainy w konflikcie z Rosją i w sprawie związków osób tej samej płci.
"Szokująca porażka"
Wszystkie agencje w relacjach z Warszawy podkreślają zaskakujący sondażowy wynik - zajęcie pierwszego miejsca przez kandydata PIS Andrzeja Dudę przed urzędującym prezydentem Brinisławem Komorowskim. Podkreśla się też duży sukces Pawła Kukiza.
"Polski prezydent doznaje szokującej porażki w pierwszej turze głosowania" - zatytułowała swoją relację brytyjska agencja Reuters. Amerykańska Associated Press wybija: "Opozycja wygrała pierwszą rundę prezydenckich wyborów w Polsce" a francuska Agence France Presse podkreśla: "Konserwatywny kandydat na czele w pierwszej turze wyborów prezydenckich".
REKLAMA
TVN24/x-news
TVN24/x-news
Reuters podkreśla, że batalia o urząd prezydenta jest w istocie próbą generalną przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, w których Platforma Obywatelska (PO) premier Ewy Kopacz zmierzy się z silnym wyzwaniem opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości (PIS). Dlatego jej znaczenie wykracza poza sam fakt, kto zasiądzie w fotelu szefa państwa.
REKLAMA
Zdecydują wyborcy Kukiza?
Brytyjska agencja zauważa, że obecny rząd PO może pochwalić poważnymi osiągnięciami w gospodarce. Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który uniknął recesji po światowym kryzysie finansowym z 2008 r. Jednak rząd musi stawić czoła narastającemu wśród wyborców pragnieniu zmiany; chcą oni nowych twarzy na szczytach władzy. Dodatkowo rząd stracił w ub. roku swój najsilniejszy atut polityczny w postaci Donalda Tuska, który zrezygnował z urzędu premiera aby objąć czołowe stanowisko w UE.
Reuters, podobnie jak rosyjska agencja TASS, zwraca uwagę, że wynik drugiej tury wyborów 24 maja, w duże mierze zależy od tego na kogo zdecydują się głosować wyborcy, którzy oddali swoje głosy na Pawła Kukiza.
Na doskonały wynik "kandydata - kontestatora", zwraca także uwagę francuska agencja AFP. Podkreśla, że przewaga, którą dysponował - według sondaży - Komorowski na początku kampanii, dawała mu podstawy do spodziewania się zwycięstwa w pierwszej turze. Jednak w miarę trwania tej kampanii, podczas której odmawiał on debaty z konkurentami, przewaga ta topniała.
REKLAMA
TVN24/x-news
"Żółta kartka"
Polacy dali "żółtą kartkę” rządzącym - tak sondażowe wyniki głosowania w naszym kraju komentują rosyjscy dziennikarze. Rosyjskie media dość obszernie informują o wszystkim co wiąże się z wyborami prezydenckimi w Polsce. Jednak, jak na razie zarówno eksperci, jak i politycy wstrzymują się od komentarzy.
Portal "Rambler” nazywa dobry wynik Pawła Kukiza "ogłuszającym sukcesem”, a agencja Ria Novosti wspomina o "prawdziwej politycznej sensacji”. Rosyjskie agencje podkreślają, że teraz Polaków czeka druga tura głosowania i dodają, że kampania wyborcza już trwa. Wskazywać na to mają deklaracje poparcia z jakimi pospieszyli na pomoc Bronisławowi Komorowskiemu byli prezydenci: Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Z Rosyjskich mediów można się także dowiedzieć, że słaby wynik Magdaleny Ogórek oznacza, iż "Polacy nie są gotowi na kobietę - prezydenta”.
REKLAMA
Polskie Radio
Jak wynika z sondażu Ipsos dla TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsat News w drugiej turze wyborów prezydenckich 24 maja zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Kandydat PiS dostał w niedzielnych wyborach 34,5 proc. głosów, a obecny prezydent - 33,1 proc.
Trzeci wynik w wyborach - 20,5 proc. - uzyskał Paweł Kukiz, a na dalszych miejscach znaleźli się Janusz Korwin-Mikke - 3,5 proc., Magdalena Ogórek - 2,4 proc., Adam Jarubas - 1,6 proc., Janusz Palikot - 1,6 proc., Grzegorz Braun - 1,1 proc., Marian Kowalski - 0,8 proc., Jacek Wilk - 0,6 proc., Paweł Tanajno - 0,3 proc. Frekwencja w niedzielnych wyborach, według Ipsos, wyniosła 48,8 proc.
REKLAMA
Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>
PAP/IAR/iz
REKLAMA