Primera Division: Bale kozłem ofiarnym Realu. "Musi częściej dostawać piłkę"
Gareth Bale był jednym z najbardziej krytykowanych zawodników Realu Madryt po wtorkowej porażce "Królewskich” z Juventusem Turyn w półfinale Ligi Mistrzów. Walijski skrzydłowy w ostatnich miesiącach wyrasta na głównego kozła ofiarnego w zespole Carlo Ancelottiego.
2015-05-11, 12:00
Gareth Bale w tym sezonie nie przeżywa najlepszego okresu w swojej karierze. Real Madryt w sobotę zremisował z Valencią 2:2 i zmniejszył swoje szanse na to, by zdobyć tytuł mistrza Hiszpanii. W ubiegłym tygodniu przegrał w Turynie półfinałowy mecz Ligi Mistrzów z Juventusem i w rewanżu będzie musiał wspiąć się na wyżyny, by stanąć przed szansą na uratowanie tych rozgrywek.
Ogromne oczekiwania kibiców i władz klubu sprawiły, że brak jakiegokolwiek trofeum będzie w Madrycie odebrany jako wielka klęska. Trudno zresztą dziwić się tej sytuacji, jeśli wziąć pod uwagę to, jakie pieniądze "Królewscy" wydają na zawodników i jaką kadrą dysponują.
Powiązany Artykuł
Media już zajęły szukaniem winnych tego stanu rzeczy. Największym kozłem ofiarnym jest Gareth Bale. Walijczyk nie ma dobrej prasy w Hiszpanii, jest regularnie krytykowany po ważnych meczach, w których, mówiąc delikatnie, nie błyszczy. Wśród opinii na temat jego gry pojawiały się opinie, że kiedy przebywa na boisku, Real gra w dziesiątkę.
Choć to na pewno ostre słowa, dość dobrze obrazują grę walijskiego skrzydłowego. W meczu z Juventusem jego statystyki zdecydowanie wyróżniają się na tle kolegów z drużyny.
REKLAMA
Statystyki podań Garetha Bale'a w meczu z Juventusem Turyn
Z wyjściowej jedenastki Realu Madryt jedynie Iker Casillas zaliczył mniej kontaktów z piłką. Oczywiście, w ostatnich tygodniach kibice mogą mieć pretensje do większej ilości piłkarzy. Niezbyt dobrze prezentują się Dani Carvajal i Marcelo, eksperyment Carlo Ancelottiego z ustawianiem Sergio Ramosa jako defensywnego pomocnika także budzi dużo zastrzeżeń.
Przy kontuzjach Luki Modricia i Karima Benzemy włoski szkoleniowiec ma obecnie duże problemy z tym, jak zestawić wyjściową jedenastkę swojego zespołu.
Krytyka dotyka jednak przede wszystkim Bale'a, od którego wymaga się zdecydowanie więcej. To jeden z tych zawodników, którzy mają decydować o obliczu zespołu, w trudnych chwilach brać na siebie ciężar oczekiwań. Brakuje w jego wykonaniu efektownych rajdów, dryblingów, asyst i bramek. Dla takich zawodników kibice mają przychodzić na stadion i kupować bilety.
REKLAMA
W 46 występach tego sezonu były piłkarz Tottenhamu trafił do siatki 17 razy i miał 12 asyst. Statystyki bardzo dobre, ale... nie na miarę Realu Madryt.
Swojego klienta wziął w obronę agent piłkarski Jonathan Barnett, według którego Bale często jest ignorowany przez kolegów z boiska.
- Gareth musi zacząć otrzymywać więcej podań. Jeśli będzie częściej dostawał piłkę, pokaże wszystkim to, w czym jest dobry - stwierdził Barnett.
Źródło: Press Focus/x-news
REKLAMA
Obrona zawodnika przez agenta to krok dość rozpaczliwy i ryzykowny. Bale musi nauczyć się tego, jak radzić sobie z presją i pokazywać na boisku, że może dawać drużynie więcej. A problemy z innymi zawodnikami rozwiązywać w szatni, a nie za pośrednictwem mediów.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA